Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wości, jest jasne i zrozumiałe, bez względu na to, czy człowiek ten nazywa się Orestem, czy inaczej. Tylko motyw, że młodzieniec popełnił matkobójstwo, nie dał się na obrazie uwidocznić.
Cóż określonego może sztuka muzyczna przedstawić tej widzialnej treści obrazu? Zmniejszone septymowe akordy, tematy molowe, ruchliwe basy, słowem muzyczne formy, które przedstawiać mogą zarówno dobrze młodzieńca jak kobietę, kogoś prześladowanego przez siepaczy, lub przez furje, zazdrosnego lub zemstą pałającego, nawet fizycznemi cierpieniami nękanego, słowem wszystko, co się tylko da pomyśleć, jeżeli utworowi muzycznemu koniecznie jakieś znaczenie nadać zechcemy.
Chyba nie potrzebujemy już powoływać się na to, co dawniej powiedzieliśmy, że jeżeli o treści i przedstawieniu czegokolwiek jest mowa, to można jedynie muzykę instrumentalną brać na uwagę. I sądzimy dalej, że nikt o tem nie zapomni do tego stopnia, iżby się