Strona:Adam Mickiewicz Poezye (1822) tom drugi.djvu/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

PUSTELNIK.
Przed nieszczęśliwym, ach wszystko ucieka,
Jakby przed straszydłem s piekła!
Ach tak! i ona przede mną uciekła!
...Bądź zdrów!.. i w długiéj ulicy,
Niknie nakształt błyskawicy. (do dzieci)
I czegoż ona przede mną uciekła?
Czylim ją śmiałém przeraził wejrzeniem?
Czyli słówkiem, lub skinieniem?
Muszę przypomnieć! (przypomina) tak się
w głowie kręci!...
Nie! nie! ja wszystko widzę, jak na dłoni,
Nie zgubiłem żadnego wyrazu z pamięci;
Dwa tylko słowa powiedziałem do niéj.
(z żalem.)
Xięże dwa tylko słowa!
Jutro! Bądź zdrowa!
Bądź zdrów!.. gałąskę odrywa, podaje...
Oto jest, rzekła: co nam tu (na ziemię pokazuje)
zostaje!
Bądź zdrów! i w długiéj ulicy,
Niknie nakształt błyskawicy!