Przejdź do zawartości

Nauka o oddechaniu/Rozdział II

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jog Ramaczaraka
Tytuł Nauka o oddechaniu
Podtytuł według systemu Hindusów jako klucz fizycznego, umysłowego, duszewnego i duchowego rozwoju
Wydawca Józef Chobot
Księgarnia Filozoficzno-okultystyczna
Data wyd. 1921
Druk Henryk Nowak
Miejsce wyd. Cieszyn
Tłumacz Karol Chobot
Tytuł orygin. The Hindu-Yogi Science of Breath
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Rozdział II.
„Oddechanie gwoli życia“.

Życie zależy zupełnie od aktu oddechania. Rozchodząc się w szczegółach teorji i w terminologii, ludzie Wschodu i Zachodu schodzą się w źródłowych zasadach.
Oddechać znaczy żyć; bez oddechania nie ma życia. Nietylko wyższych stworzeń życie i zdrowie zależy od oddechania, lecz i niższe istoty muszą oddechać, aby żyć, a nawet dla roślin niezbędne jest powietrze i bez niego dłuższe życie jest dla nich niemożliwe.
Dziecko wykonuje długi głęboki oddech, zatrzymuje powietrze chwilkę w płucach, ażeby wydobyć z niego ożywcze części i następnie wydechuje je stopniowo, i życie dla niego się rozpoczęło. Starzec wyziewa słabo, oddechanie jego się przerywa i życie skończone. Od pierwszego głębokiego oddechu noworodka do ostatniego westchnienia umierającego starca mija długie życie stałego oddechania. Życie jest tylko serją oddechań.
Oddechanie stanowi najważniejszy ze wszystkich czynności ciała, albowiem wszystkie inne jego funkcje zależą od oddechania.
I nietylko życie człowieka jest związane z jego oddechaniem, ale od prawidłowego oddechania zależy zupełnie i długość życia i swoboda od chorób. Rozumne władanie oddechaniem przedłuża dni nasze na ziemi, potęgując nasze siły życiowe i zdolność odporności, z drugiej zaś strony oddechanie niepełne i niedbałe skraca nasze życie, pozbawiając nas zmysłu życia i usposabiając do chorób.
Człowiek w normalnym stanie nie potrzebuje szczególnych rad dla oddechania. Podobnie jak zwierzęta i dziecko, on oddecha pełną i swobodną piersią, zupełnie jak przyroda mu to nakazała. Cywilizacja atoli wieli w nim zmieniła. Ona przekazała mu nieprawidłową i szkodliwą przywyczkę chodzenia, stania i siedzenia, które pozbawiły go naturalnego i prawidłowego oddechania, którem obdarzyła go przyroda. Drogo on zapłacił za cywilizację.
Dziki człowiek oddecha prawidłowo — póki nie zakosztuje cywilizowanego trybu życia. Mała garstka ludzi tylko w cywilizowanym świecie oddecha regularnie, wskutek czego i powitają owe wklęśnięte piersi i wgjęte plecy, a także owe straszne rozszerzanie się chorób przewodów oddechowych a wśród nich — straszny potwór — suchoty, owa „biała dżuma“. Wybitne powagi hygjeny twierdza, że jedno pokolenie ludzi, oddechających prawidłowo, stworzyłoby rasę i gruźlica byłaby rzadkością, o której wszyscy mówiliby, jakby o czemś nadzwyczajnem. Dla europejczyka i człowieka Wschodu jasna jest i nie ulegająca wątpliwości ścisła zależność między zdrowiem i prawidłowem oddechaniem.
Nauka Zachodu potwierdza, że fizyczne zdrowie człowieka zależy bardzo od regularnego oddechania. Nauczycielowie Wschodu, zgadzają się z tym sądem zachodnich braci, przyznają, że w dodatku w skutek odzyskania fizycznego zdrowia za pomocą normalnego oddychania potęguje się ogromnie i umysłowa siła duchowa. Całe filozoficzne szkoły na Wschodzie zbudowano na tej nauce, a kiedy narody zachodnie zaznajomią się z nią i wprowadzą ją w praktykę, wywoła między nimi cuda. Teorja, zbudowana na Wschodzie i zastosowana w praktyce na Zachodzie, przyniesie obfite plony.
Książka ta ma za zadanie dać „Naukę o oddechaniu“ w pełnym zarysie — nietylko to, o czem wiedzą fizjologowie i hygjeniści zachodni, ale i okultystyczną stronę kwestji. Ona otwiera nietylko drogę do ogólnego wzmocnienia zdrowia człowieka za pośrednictwem znanego i zachodnim specjalistom głębokiego oddechania, ale pokazuje, jak hinduscy jogowie osiągają władzę nad siłami fizycznego ciała, rozszerzają zdolności swego umysłu i rozwijają duchową stronę swojej natury — za pośrednictwem „nauki o oddechaniu“.
Jogowie uprawiają ćwiczenia, któremi zdobywają władzę nad swojem ciałem i mogą posyłać w dowolny organ natężony strumień życiowej siły — „prany“, wzmacniającej i uzdrawiającej ten organ. Oni wiedzą o wszystkiem, co znają ich zachodni współbracia o fizjologicznem oddziaływaniu prawidłowego oddechania, atoli wiedzą także, że powietrze zawiera w sobie nietylko tlen, wodór i azot, i że podczas oddechania odbywa się nie jeden proces chemiczny we krwi. Oni wiedzą o „pranie“, o której ich zachodni współbracia wcale nie mają pojęcia, i doskonale są uświadomieni szczegółowo o przyrodzie i sposobach kierowania tym wielkim przejawem energji, a także o reakcji jej na ludzki organizm i umysł. Oni wiedzą, z pomocą rytmicznego oddechania można wejść w harmoniczną wibrację a całą przyrodą i pomoc rozwojowi swych ukrytych sił. Oni wiedzą także, że wskutek oddechania, normalnie wykonywanego, można nietylko leczyć swoje choroby i obce, ale i uwalniać się od strachu, męczenia i niższych namiętności.
Nauczyć się tego wszystkiego — celem tej książki. Chcemy w kilku rozdziałach podać źródłowe objaśnienia i wskazówki, o których możnaby zapisać całe tomy. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę umysłów Zachodu na przedmiot „Nauka o oddechania“ jogów.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Walker Atkinson i tłumacza: Karol Chobot.