Zwierzyna. Sposoby przyrządzania/Głuszec

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Pani Elżbieta
Tytuł Zwierzyna
Podtytuł Sposoby przyrządzania
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“
Data wyd. 1929
Druk Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


VI
GŁUSZEC

Wspaniały ten ptak stosunkowo rzadko jest w sprzedaży spotykany, gdyż stanowi chlubne trofeum myśliwskie, zdobyte na pełnem trudu polowaniu. Szczęśliwi posiadacze tego potężnego, rozmiarem prawie równego indykowi, ptaka, rzadko umieją go należycie wykorzystać i zarzucają mu, że jest twardy, bez smaku i t. p. Przyczyną tego jest właśnie okoliczność, iż mało kto umie właściwie postępować z głuszcem i dobrze go przyrządzić. Może on przedewszystkiem stanowić cenną ozdobę stołu wielkanocnego, tem cenniejszą, że ustawa łowiecka w tym czasie zabrania polować na inną zwierzynę. Głuszca w takim razie podaje się w całym przepychu bogatego upierzenia. Jaknajprędzej po zabiciu należy mu uciąć głowę z szyją, skrzydła i ogon, ułożyć w taki sposób, jak je rozwija tokujący głuszec, umocować drucikami i wysuszyć w niezbyt gorącym piecu, lub w kuchni nad blachą. Suszy się je długo, aby się nie zepsuły i nie miały przykrego zapachu. O ile myśliwy chce dać wypchać całą skórkę z głuszca i powiesić u siebie w hall’u lub gabinecie, jako trofeum polowania, należy ją zdjąć możliwie prędko po zabiciu ptaka, wraz z szyją, głową, skrzydłami, ogonem i łapami, i oddać zaraz do wypchania. O ile musimy ją potrzymać czas dłuższy, należy ją posmarować wewnątrz gliną z solą i ałunem i osuszyć na powietrzu. Głuszca samego, czyli jego mięso, bądź ze skórą, bądź też bez skóry, po wypaproszeniu należy zawinąć w płótno i zakopać na trzy dni w ogrodowej ziemi. W mieście, gdzie tego zrobić nie możemy, parzymy go marynatą z lekkiego octu, zagotowanego z korzeniami. Po trzech dniach ocet należy zlać, ponownie przegotować i znów gorącym zalać głuszca. Głuszca, wydobytego z ziemi, marynujemy również, lecz już zimnym octem i to na dwie doby tylko, kiedy niezakopywany musi leżeć w marynacie pięć do sześciu dni.






 21
 22




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Elżbieta Kiewnarska.