Przejdź do zawartości

Zegar (Baudelaire, 1901)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Charles Baudelaire
Tytuł Zegar
Pochodzenie Drobne poezye prozą
Wydawca Księgarnia D. E. Friedleina, E. Wende
Data wyd. 1901
Miejsce wyd. Kraków, Warszawa
Tłumacz Helena Żuławska
Tytuł orygin. L’Horloge
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XVI.
ZEGAR.

Chińczycy poznają godzinę po oczach kota. Pewnego dnia jeden misyonarz, przechadzając się po ulicach Nankinu, spostrzegł, że zapomniał zegarka, i zapytał się jakiegoś małego chłopca, która godzina.
Ulicznik niebieskiego państwa zawahał się z początku; później namyśliwszy się, odpowiedział: „Zaraz panu powiem“. Za małą chwilę zjawił się, trzymając w rękach tęgiego kota, i wpatrując się mu, jak to mówią, w same ślepia, rzekł bez wahania: „Jest już koło południa“. I była to prawda.
Co do mnie, to gdy się pochylę nad moją piękną Kocią, która tak słusznie to imię nosi, a jest zarazem ozdobą swej płci, dumą mego serca i wonią mego ducha, — czy to w nocy, czy we dnie, w pełnym blasku, czy w nieprzeniknionym mroku, w głębi jej uwielbianych oczu widzę zawsze dokładnie godzinę szeroką, uroczystą, wielką jak przestrzeń, bez podziału minut i sekund, — godzinę nieruchomą, której na zegarach próżno szukać, a jednak lekką jak westchnienie, szybką jak mgnienie oka.
A gdyby jaki natręt naszedł mnie, podczas gdy mój wzrok spoczywa na tym rozkosznym zegarze, gdyby jaki nieżyczliwy i niewyrozumiały geniusz, jaki demon przekorny przyszedł i powiedział: „Czemu tak patrzysz tam pilnie? Czego szukasz w oczach tej istoty? Czy widzisz tam godzinę, śmiertelniku marnotrawny i bezczynny?“ — odpowiedziałbym bez wahania: „Tak, widzę godzinę: to jest Wieczność!“
Nieprawdaż pani, że to jest prawdziwie zastanawiający madrygał, i tak przesadny jak ty sama? W istocie, tyle miałem przyjemności, haftując ten pretensyonalny komplement, że nic już w zamian nie żądam.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Helena Żuławska.