Zante
Wygląd
| <<< Dane tekstu >>> | |
| Autor | |
| Tytuł | Zante |
| Pochodzenie | Z nietłómaczonych poezyi |
| Wydawca | Gebethner i Wolff; Tygodnik Illustrowany 1909, nr 4, s. 74. |
| Data wyd. | 1909 |
| Miejsce wyd. | Warszawa |
| Tłumacz | Władysław Nawrocki |
| Źródło | Skany na Commons |
| Inne | Cały artykuł |
| Indeks stron | |
Urocza wyspo, co najsłodsze miano
Od najczarowniejszego bierzesz kwiecia,
Ach! iluż wspomnień jasnością różaną
Twój widok poi, jakby z pozaświecia,
Ilu chwil szczęścia zagasłego chwały,
Ilu umarłych nadziei promieni,
Ilu snów o dziewczęciu, co jaśniały.
— Już niema ich — na twoich wzgórz zieleni.
— Już niema — wszystko zmienia, wnika wszędzie
Magiczne słowo... czarów twych ponęty
Już niema dla mnie! I odtąd mi będzie
Twój kwieciem bramowany brzeg — przeklęty!
Hyjacyntów wyspo! Purpurowe Zante!
Isola d’Oro! Fior di Levante!