Z fraszek/Z przygód włóczęgi

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ernest Buława
Tytuł Z fraszek
Podtytuł Z przygód włóczęgi
Pochodzenie Nowe poezye
Wydawca Księgarnia Seyfartha i Czajkowskiego
Data wyd. 1872
Druk Zakład nar. im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Z fraszek
(Z PRZYGÓD WŁÓCZĘGI)


Sniłem nad morzem, przychodziły damy
A ja leżałem jak człowiek pijany
Nie winem, — ale wdziękami natury —
I zły na ludzi, a jak noc ponury….
Przyszła Angielka, chuda, piwnoloka
I wyciągnęła długą perspektywę,
Na zachód słońca patrząca z pod oka
I wykrzywiała usta już dość krzywe….
I odwróciłem się na mem wybrzeżu
I pochowałem się w moim kołnierzu —
I przyszła Niemka, nie spojrzałem na nią,
Francuzka wietrzną przeleciała łanią,
Rzuciła frazes, którego nie czuła
I poleciała… gdzie brzękła szkatuła —
Przyszła Hiszpanka — i spojrzałem na nią
I żal mi było za moją Hiszpanią
Wspomnienia moje chórem zawołały
Grenadę, Burgos, Gnitarri wspomniały….
Ale mi brakło tam tonu jednego,
Pełnego bóstwa, tonu ojczystego…

Nadbiegła Włoszka oczyma mnie pali
Jakby węglami aż mnie…. brali —
Lecz i ta znikła po krótkim spoczynku
I zwiędłą lilię dała w upominku —
Przyszła Greczynka, choć nie taka cudna
Jak †† — ale mniej obłudna!
Lecz źle spiewała… Fides Majerbera,
Więc w sztuce Greka Fides… (niżej zera)…
Nadeszła Polka… cicha, dumająca.
Dumna, po falach tęskny wzrok wiodąca,
Z tamtemi bawić się gdy chcą zabawy,
Tę kochać tylko możesz, jeźliś prawy —
I ukrytemu zanuciła znaną
Pieśń kiedy w duszy bywało tak rano…
Tak jasno — święto! i dłoń mą ujęła
Jak dziecka… z dali łódka nadpłynęła
A głos jej głosem był arfy Eolskiej
Co wspomnień moich wtórzył głos choralny,
Wstąpiły w niebo jak dym całopalny
I odpłynęliśmy razem — do Polski!!!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.