Z cyklu „L’allée solitaire“/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Albert Samain
Tytuł Z cyklu „L’allée solitaire“
Pochodzenie Życie tygodnik
Rok II (wybór)
Wydawca Ludwik Szczepański
Data wyd. 1898
Druk Drukarnia Narodowa F. K. Pobudkiewicza
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Kazimiera Zawistowska
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
V.

Już kwiaty rozkołysał Serafin wieczorów —
Kościelnemi organy Marzeń — Pani śpiewa.
A niebo gdzie subtelność wszystkich barw się zlewa
Przydłuża omroczoną agonję kolorów.

I serca rozkołysał Serafin wieczorów!
U balkonów dziewiczych Miłość woń rozwiewa..
A Cisza jako mięka białoskrzydlna mewa
Na śnieżącą się bladość upada przestworów.


Każda róża w bezwładnem chyli się omdleniu..
Kędyś dusza Schumana zabłąkana w cieniu
Beznadziejną swą skargę z głębi sączy łona.

Jakieś dobre i ciche dziecię teraz kona....

W księdze Godzin, o Duszo, zaznacz bieg tej chwili
Dziś po perłę twych Bolów Anioł się pochyli!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Albert Samain i tłumacza: Kazimiera Zawistowska.