ZŁodzyeie w nocy weſzli w komorę błaznowi, Y mácáli po kaciech, gdzye kto co ułowi.
Ten rzecże: á coż chcecie mędrſzy niżli ia być, Ja we dnie tu nie mogę nigdy nic ułowić.
A wy chcecie omácmie, pewnie iż chybicie, Idźcie dáley ia iádzę, tu ſie omylicie.
I Owa ſtára przypowieść, iż nic u nágiego, Zbroyny nigdy nie weźmie, kiedy nie máſz cżego.
ZŁodzyeie w nocy weszli w komorę błaznowi, Y macali po kaciech, gdzye kto co ułowi.
Ten rzecze: a coż chcecie mędrszy niżli ia być, Ja we dnie tu nie mogę nigdy nic ułowić.
A wy chcecie omacmie, pewnie iż chybicie, Idźcie daley ia iadzę, tu sie omylicie.
I Owa stara przypowieść, iż nic u nagiego, Zbroyny nigdy nie weźmie, kiedy nie masz czego.