Przejdź do zawartości

Wlazł kotek na płotek (Bełza, 1871)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
>>> Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Bełza
Tytuł Wlazł kotek na płotek
Wydawca Tygodnik Wielkopolski
Data wyd. 1871–1873
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ও  Wlazł kotek na płotek.  ও

Słowa Władysława Bełzy.Muzyka Bolesława Dembińskiego.


Nad srebrnym ruczajem u wzgórza, gdzie brzoza pochyla się biała
Zosieńka prześliczna jak róża na chłopca za płotkiem mrugała.

Niby to szukała stokrotek,
gdzie modra przewija się struga

choć oczka jéj biegły na płotek,
wlazł kotek na płotek i mruga,
piękna to piosenka niedługa!

A chłopiec a piękny, a hoży, wzrok jego do głębi przenika,
na licu mu igra blask zorzy i patrzy i kręci wąsika.

Na rozkaz tak pięknych szczebiotek,
z nas każdy posłuszny jak sługa,
więc chłopiec przesadza opłotek,
Wlazł kotek na płotek i mruga
piękna to piosenka niedługa!


Już przy niéj, już gwarzy już ściska. Ej! z chłopca to istna pokusa,
daj pokój! — bo patrzą ludziska, daj pokój! — Ba! ukradł całusa.

To istny kot z niego nie kotek;
lecz ze mną rozprawa niedługa,
a ruszajże sobie na płotek,
wlazł kotek na płotek i mruga.


I poszedł zkąd przyszedł chłopczyna, a pocóż kradł całus jak złodziej,
ba, ale figlarna dziewczyna jak dawniéj na wzgórze przychodzi.

I niby to szuka stokrotek,
gdzie modra przewija się struga
Choć oczka jéj biegną za płotek:
wlazł kotek na płotek i mruga,
piękna to piosenka niedługa,
piękna to piosenka niedługa!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Bełza.