Wierzenia pierwotne i formy ustroju społecznego/Rozdział V/II

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Bronisław Malinowski
Tytuł Wierzenia pierwotne i formy ustroju społecznego
Podtytuł Pogląd na genezę religii ze szczególnem uwzględnieniem totemizmu
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1915
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

II.
A. Ustrój wewnętrzny klanu.

W znacznej większości wypadków, klan jest grupą zupełnie jednolitą. W niektórych razach posiada pewien rudymentarny ustrój, a tylko u plemion Ameryki północnej ustrój klanów jest nieco bardziej skomplikowany i zróżniczkowany.
Australia. U ludów australskich, u których organizacya społeczna znajduje się wogóle na niezmiernie nizkim stopniu, wewnętrzna budowa klanu totemicznego nie może oczywiście przedstawiać wielkiej komplikacyi. Zaczynamy od plemion Australii środkowej, o których mamy najlepsze i najdokładniejsze informacye. W ogóle można powiedzieć, że klany tych plemion posiadają zawiązki wewnętrznego ustroju. Grupa totemiczna plemienia Arunta i plemion pokrewnych posiada przedewszystkiem rodzaj zwierzchnika (alatunja), który przy ceremoniach religijnych odgrywa ważną rolę. Pozatem bardzo wyraźnie zarysowaną jest w tej grupie hierarchia wieku. Mężowie starzy, dopuszczeni w pełni do tajemnic plemiennej tradycyi, zajmują obok alatunii główne miejsce przy ceremoniach kultu, mają w swej pieczy przedmioty święte i miejsca święte i wywierają pewien wpływ na reformy plemienne.
Grupa totemiczna zaś jest jednostką społeczną, w której się ta struktura przejawia. Ten sam ustrój wewnętrzny posiadają klany plemion północnych[1].
W innych częściach Australii klan nie posiada prawdopodobnie takiego ustroju, gdyż jak zobaczymy poniżej, nie posiada terytoryalnej podstawy. Według wszystkiego, co wiemy o klanach tamtych stron, są one zupełnie jednolite[2].
Melanezya. Na wyspach cieśniny Toresa klany były lokalne (patrz poniżej), musiały więc mieć prawdopodobnie jakiś ustrój. Ponieważ jednak lokalne rozmieszczenie klanów, a zarazem ich ustrój znajdowały się już w stanie zupełnego upadku w czasie, w którym plemiona te po raz pierwszy poddane były obserwacyom etnologicznym, nie posiadamy więc żadnych wiadomości o ustroju klanów tamtejszych. Na Nowej Gwinei, w miejscowości Kiwai[3] każdy klan zamieszkiwał w dużym domu komunalnym, który miał swego naczelnika i stanowił jednostkę organizacyjną do pewnego stopnia niezależną. Nawet walki między takimi „domami“ zdarzały się czasem. Takie same domy istniały w miejscowości Mawatta[4]. Klany totemiczne na wyspach Melanezyi nie miały prawdopodobnie żadnego ustroju, ponieważ nie miały podstawy terytoryalnej.
Polinezya. Grupy totemiczne koincydują tutaj albo z poszczególnemi rodzinami, albo też z wioskami, t. zn. z grupami lokalnemi. Ustrój ich jest więc taki sam, jak ustrój tych ostatnich[5]. Frazer nie podaje żadnych danych, na mocy których możnaby sobie zdać sprawę z ustroju wewnętrznego klanów w Indyi i Indonezyi.
Afryka. U Beczuanów jednostką totemiczną jest plemię, ustrój więc plemienny jest równocześnie wewnętrznym ustrojem klanu. O wielu plemionach afrykańskich, np. o Hererach i plemionach Afryki Centralnej, nie można nic pewnego powiedzieć. Ani Frazer, ani źródła, których on używa, nie podają żadnych faktów, z którychby można wyciągnąć jakikolwiek wniosek. Tylko o jednym narodzie Baganda mamy niektóre wiadomości. Klan u nich rozpada się na kilka grup lokalnych, z których każda ma swego naczelnika. Jeden z nich, ten, który jest najbardziej wpływowy, stoi na czele całego klanu. Główny naczelnik odpowiedzialny jest wobec rządu (Baganda jest królestwem) za cały klan, poszczególni naczelnicy za poszczególne grupy[6]. Z plemion Afryki Zachodniej plemię Mandingo posiada totemizm plemienny, t. zn., że klan koincyduje z plemieniem, ustrój klanu jest też identyczny z ustrojem plemienia[7].
Ameryka. Klany plemion płn.-zachodnich nie posiadają żadnego ustroju. Natomiast klany plemion wschodnich, zamieszkujących góry i prerye Stanów i Kanady, posiadają bardzo wyraźnie zorganizowany i zróżniczkowany ustrój wewnętrzny. Naturę tej organizacyi poznamy poniżej, przy krótkim opisie stosunku klanów do organizacyi plemiennej i terytoryalnej i ich funkcyi społecznych. W ogóle bardzo mało wiemy o ustroju wewnętrznym klanów totemicznych. Wszystkie problemy związane z morfologią społeczną są bardzo zaniedbane przez etnologów. Zagadnienie struktury wewnętrznej klanu stoi w ścisłym związku z problemem terytoryalnej podstawy klanu i jego politycznej samodzielności, to też przegląd tych faktów rzuci więcej światła na powyższe szczegóły.

B. Stosunek klanu do plemienia i do terytoryum.

Ponieważ stosunek klanu do plemienia, t. zn. polityczny charakter klanu i stosunek klanu do terytoryum, czyli lokalny charakter klanu stoją z sobą w ścisłym związku, najlepiej będzie załatwić przegląd obu punktów równocześnie. W samej rzeczy klan, który jest jednostką lokalną, którego członkowie zamieszkują w zwartej masie dane terytoryum, musi mieć pewną niezależność polityczną i pewien ustrój wewnętrzny. Natomiast klan, który jest niejako wewnętrznym podziałem plemienia, którego członkowie rozrzuceni są po całem terytoryum i zmieszani z członkami innych klanów, taki klan prawie całkiem mieć nie może ani niezależności politycznej, ani struktury wewnętrznej.
Ogólnie powiedzieć można, że klan totemiczny nie jest nigdy jednostką społeczną całkiem niezależną, ale zawsze poddziałem grupy szerszej plemienia. Plemieniem nazywamy najszerszą grupę społeczną, która jeszcze przedstawia wyraźną spójność, która mówi tym samym językiem, zamieszkuje to samo terytoryum i zachowuje wogóle na wewnątrz przyjazne stosunki. Taka ogólna definicya socyologiczna nie może nigdy być zupełnie ścisłą i zawsze przedstawia pewne niedokładności i dwuznaczności, o ile się ją chce stosować do wszystkich możliwych przypadków w etnologii. Niemniej jednak i takiej definicyi używać można bez trudu, zwłaszcza, jeżeli się jeszcze porobi zastrzeżenia przy danych wypadkach i jeżeli się nie zechce stosować scholastycznych sztywności i subtelności do materyału, który tego absolutnie nie znosi. Często też zdarza się, iż kilka grup mniej więcej samodzielnych łączy się w jedną szerszą grupę, w której zachowują one jednak względną niezależność. W tych razach może być kwestya co do nazwy owych grup szerszych.
Czy należy je nazywać konfederacyą plemion, czy też rozszerzyć do nich pojęcie plemienia tak, aby ten termin objął i te grupy zrzeszone? My tutaj używać będziemy wyrazu „plemię“ w drugiem najszerszem znaczeniu Wówczas też powyżej podane uogólnienie, że klany są zawsze częścią plemion, będzie posiadać znaczenie uniwersalne. Twierdzenie to nabierze jednak znaczenia dopiero wówczas, gdy jasno wykażemy, że te poszczególne klany, stanowiące części składowe plemienia (czy konfederacyi), związane są z sobą w organiczną całość, że spełniają w stosunku do siebie szereg funkcyi społecznych, które stwarzają między nimi istotną solidarność. Na ten więc punkt ogólny trzeba będzie zwrócić uwagę przy przeglądzie funkcyi społecznych klanu, gdyż dopiero takie dopełnienie nada istotną wartość morfologicznemu przeglądowi, który tu rozpoczynamy.
U każdego więc z ludów, poniżej wymienionych, będzie zarówno mowa o terytoryalnem rozmieszczeniu klanów, jak też o stosunku ich do plemienia.
Australia. W plemionach centralnych grupa lokalna składa się nie wyłącznie, ale przeważnie z członków tego samego klanu. Takich totemicznych grup lokalnych jest zazwyczaj kilka i są one rozsiane po całem terytoryum plemiennem. Widzimy więc, że podział terytoryalny i system totemiczny nie pokrywają się z dwu względów: przedewszystkiem jednostki lokalne nie są ściśle totemiczne, po drugie jednostka totemiczna nie posiada jedności terytoryalnej, lecz na tę jednostkę składa się kilka grup lokalnych. Z tego wynika, że plemię nie jest luźnym agregagatem klanów totemicznych, ale te ostatnie są z sobą ściśle posplatane. Jedność plemienna występuje silnie i wyraźnie podczas wielkich uroczystych zebrań, w czasie których wykonywane zostają ceremonie inicyacyi, ceremonie, zwane Intichiuma i inne akty kultu totemicznego. Wszystkie te obrzędy są ściśle totemiczne, to też podczas ich spełniania zaznacza się bardzo wyraźnie organizacya klanów, ich wzajemna spójność i kooperacya[8].
To samo odnosi się także do plemion północnych. Ich klany totemiczne rozpadają się na dwie wielkie fratrye[9], które są zlokalizowane, i tak np. w plemieniu Warramunga jedna fratrya zamieszkuje północną stronę terytoryum, druga zaś południową. Pozatem zarówno w rozkładzie terytoryalnym, jak i w stosunku do plemienia, klany tych plemion są indentyczne z klanami plemienia Arunta[10].
Podobne stosunki klanowe panują też i w niektórych plemionach płdn.-wschodniej Australii[11], zwłaszcza tych, które sąsiadują z plemionami centralnemi. Plemiona, zamieszkujące okolice jeziora Eyre (południowe centrum) posiadają znaczną ilość klanów. Znamy n. p. 40 klanów plemienia Dieri, a cyfra ta jest tylko ułamkiem całkowitej liczby. Ogólne stosunki, panujące u tych ludów są bardzo zbliżone do tych, jakie znamy u plemion, mieszkających dalej ku północy (Arunta i inne). To znaczy, że klan jest do pewnego stopnia lokalny i że klany stanowią integralną część plemienia[12].
Natomiast zupełnie inaczej przedstawia się położenie w plemionach, zamieszkujących dalszy wschód, dolne dorzecze rzek Murray i Darling.
Fratrye podzielone tam są na bardzo małą ilość klanów, niekiedy na. trzy zaledwie, klany nie są lokalne, członkowie każdego z nich są rozsiani po całem terytoryum, a dzięki egzogamii, znajdują się nawet w każdej niemal rodzinie[13].
Posuwając się dalej ku wschodowi, spotykamy plemiona rozpadające się na cztery klasy egzogamiczne, a każda para tych klas składa się znów z kilku totemów. Te zmiany w stosunku klanów do ustroju egzogamicznego nie modyfikują w niczem charakteru lokalnego klanów i ich stosunku do plemienia. Wszystkie ludy, zamieszkujące prawie całą Victoryę i New South Wales, znaczną część Queenslandyi i południe Australii połudn. nie mają lokalnych klanów a klany znów nie posiadają, o ile wiadomo, samoistności w stosunku do plemienia, nawet w tym stopniu, w jakim ją posiadają klany Australii środkowej. Wyjątek jedynie stanowią dwie grupy plemion: mieszkańcy krainy Gippsland, leżącej pomiędzy morzem a Alpami australskiemi, zarówno jak i ich północni sąsiedzi stanowią grupę pierwszą; drugą zaś plemiona, zamieszkujące wybrzeże Encounter Bay, u ujścia rzeki Murray i koło Adelaide, a także i osiadłe na półwyspie Yorke’a[14]. Obie te grupy mają klany lokalne, do pewnego stopnia samoistne, ale niemniej stanowiące spoistą całość tj. plemię[15].
Melanezya. Na wyspach Torres Strraits każdy klan totemiczny zamieszkuje osobne terytoryurm, wszystkie razem stanowią jednak jedną całość: plemię[16].
Na Nowej Gwinei u tych plemion, które zostały lepiej zbadane, istnieją domy komunalne, z których każdy zamieszkiwany jest przez jeden klan. Wioska składa się z kilku lub kilkunastu takich domów. Klan nie jest więc jednostką lokalną we właściwem znaczeniu tego słowa, gdyż nie posiada na wyłączną własność żadnego terytoryum. Jest on także częścią składową plemienia[17].
Co do innych części, a raczej wysp Melanezyi, to niezmiernie jest trudno znaleźć wyraźną odpowiedź na kwestye i pytania, które nas w tej chwili zajmują. Ani Frazer, ani nawet główni jego informatorzy Codrington i Rivers nie podają żadnych danych w tej materyi. Można jednak wyciągnąć niedwuznaczne wnioski z informacyi Codringtona o społecznej organizacyi Melanezyjczyków. Mówiąc o podziale egzogainicznym krajowców, twierdzi, że nigdzie w Melanezyi niema plemion, i że klasy egzogamiczne stanowią wewnętrzny podział ludu, członkowie zaś danej klasy rozrzuceni są zawsze po całej wyspie. Jakkolwiek Codrington nie nazywa tych grup totemicznemi, niemniej są one właśnie tem, co Frazer uważa za klan. Klan więc nie jest nigdy w Melanezyi jednostką lokalną, lecz stanowi integralną część składową plemienia, o ile tą nazwą obejmiemy mieszkańców danej wyspy[18].
W Polinezyi klan pokrywa się albo z rodziną, albo z wioską. Ponieważ obie te grupy posiadają zawsze terytoryalną podstawę, klan więc jest jednostką lokalną i poddziałem plemienia[19].
Na Sumatrze klany nie są jednostkami lokalnemi, członkowie klanu są rozproszeni po całem terytoryum plemienia (Batta, Mandalaing)[20].
W Indyach u plemion, gdzie totemizm istnieje, klan jest także terytoryalnie rozproszony[21].
Afryka. Z pośród plemion afrykańskich, o których wiemy cośkolwiek w kwestyi tu poruszonej, plemię Herero posiada klany rozproszone po całem terytoryum[22], a więc będące oczywiście poddziałem plemienia.
U Beczuanów jednostką totemiczną jest „plemię“, grupa więc totemiczna jest jednostką terytoryalną. Te plemiona tworzą razem jedną całość wyższą, którąby nazwać można konfederacyą. Ponieważ jednak ta szersza grupa posiada wspólność językową, a poczęści i polityczną, można ją uważać za plemię i mówić o klanie, jako poddziale plemienia[23]. Jedność tych plemion okazuje się także i w tym fakcie, że wszystkie one czczą krokodyla[24].
Na podstawie dzieł Frazera nie wiemy nic o terytoryalnem ugrupowaniu klanów plemion Afryki wschodniej i centralnej. U Bogandów klan składa się z kilku grup lokalnych, jest on integralną częścią składową plemienia[25].
W plemieniu Mandingo (Afryka zachodnia) klany są wielkiemi grupami lokalnemi, które zachowują łączność i stanowią jedną całość[26]. W plemieniu Siena podział totemiczny nie odpowiada podziałowi lokalnemu. Klany rozrzucone są po całem terytoryum plemiennem[27]. To samo stosuje się do plemienia Tshwi[28].
Ameryka. O Indyanach Ameryki półn. informacye są bardzo nierównomierne. Wiemy bardzo wiele o socyologii totemicznej plemion, zamieszkujących prerye i góry Stanów Zjednoczonych i Kanady, znacznie zaś mniej o społecznej stronie totemizmu plemion północno-zachodnich, gdzie znów badano gruntownie miejscowy folk-lore.
W tych ostatnich plemionach podział na fratrye i klasy jest nieterytoryalny. Członkowie każdej z tych wielkich grup żyją rozproszeni po całem terytoryum, natomiast grupy małe, zwane zazwyczaj przez etnografów „rodzinami“, mają terytoryalną podstawę. W każdym razie wszystkie te grupy są częściami składowemi plemienia[29].
U plemion Stanów Zjednoczonych i Kanady klan nie stanowi nigdy jedności terytoryalnej i jest zawsze poddziałem plemienia. Tak np. naród Irokezów podzielony był na sześć plemion, które razem stanowiły ściśle spojoną polityczną jedność: konfederacyę Irokezów. Spoistość tej wielkiej grupy była niezmiernie spotęgowana przez podział totemiczny, który krzyżował się z podziałem na plemiona. W każdem z tych plemion istniało 8 klanów totemicznych, które zachowywały swoją łączność poprzez podział plemienny. W tem więc plemieniu, a raczej w tym narodzie klany są jednostkami nieterytoryalnemi i są poddziałem plemienia.Podobne stosunki panują u wszystkich plemion indyjskich, w których totemizm istnieje, a więc zarówno u plemion, zamieszkujących prerye, jak i góry, jako też i u plemion Pueblo[30]. Ciekawym i godnym uwagi jest fakt zauważony u plemienia Dakota; mianowicie, że klany ich układają się w obozowisku w pewnym określonym porządku tak, że podział totemiczny ma niejako swoją geometryczną podstawę[31].
Wszystkie podane tu fakty można zsumować krótko w następujących twierdzeniach:
I° Klan totemiczny nie jest nigdy jednostką społeczną zupełnie wyodrębnioną i niezależną. Jest on zawsze poddziałem szerszej grupy plemienia. Ilość klanów, na które plemię się rozpada, jest rozmaita, wogóle mówiąc, jest to liczba niezbyt wysoka, obracająca się w zakresie dwu cyfr. W wyjątkowych tylko przypadkach liczba ta jest znacznie większa i przekracza sto, lub też znacznie mniejsza, redukując się u niektórych ludów Melanezyi do dwu.
II° Klan bywa niekiedy jednostką torytoryalną, t. zn. członkowie jednego klanu zamieszkują zwartą masą dane terytoryum i posiadają je na własność za wyłączeniem wszystkich innych. Tak jest u niektórych plemion Australii płdn.-wschodniej, mianowicie u plemion Kurnai, Narranga i Narrinyeri; dalej u krajowców Torres Straits Islands, Polinezyi, u plemion Beczuana, M andingo. Niekiedy znów klany są częściowo lokalne, t. zn. że grupa lokalna rekrutuje się przeważnie z danego klanu, nie wykluczając jednak i ludzi innego totemu (plemiona Australii centralnej i półn.). W innych wypadkach klan rozrzucony jest w dużych grupach po całem terytoryum plemienia. Tak jest w Uganda i Nowej Gwinei, tak u niektórych plemion A ustralii centr. i półn., gdzie jednak grupa lokalna nie jest ekskluzywnie totemiczną. Ale wogóle klan nie jest jednostką lokalną. Członkowie klanu rozsiani są po całem terytoryum plemiennem i jedność klanu objawia się na zewnątrz tylko w znaczeniu funkcyonalnem, nie zaś morfologicznem. W tej typowej formie klany spojone są w jedność plemienną niezmiernie silnie i wyraźnie, wprost niejako widocznie. Niesamodzielność klanu wobec plemienia jest tem wyraźniejsza, ale taka sama niesamodzielność, a zależność zupełna od plemienia istnieje i wtedy, gdy klan jest jednostką lokalną.




  1. Spencer i Gillen „Nat. Tr.“; „Nor. Tr “; passim.
  2. Howitt Nat. Tr. of S. E. Australia, passim.
  3. Frazer op. cit. T. II, str. 38.
  4. Ibid. str. 28.
  5. Turner podaje niektóre szczegóły o ustroju rodziny i wioski samoańskiej. (G. Turner „Samoa“ rozdz. XVI str. 172 i nast.). Frazer jednak nie cytuje żadnych danych, odnoszących się do socyologii totemicznej samoańskiej.
  6. Frazer loc. cit. T. II, str. 474.
  7. Ibid. str. 545 i nast.
  8. Por. powyżej opis faktów australskich w rozdz. I, ust. I.
  9. Fratrye vide terminologia, podana w rozdz. I, ust. I.
  10. Spencer i Gillen „Northern Tribes“ passim.
  11. Jako siedlisko tych połud.-wschodnich plemion możnaby oznaczyć tę część Australii, któraby się dała odgraniczyć na mapie linią przeprowadzoną od portu Eucla w wielkiej zatoce australskiej do miasta Rockhampton w Queenslandyi. Do oryentacyi w ustroju społecznym tych plemion bardzo pożyteczną jest mapka, podana przez Howitta, op. cit. str. 90.
  12. Howitt, Native Tribes str 90 — 100. Por. Spencer i Gillen Northern Tribes 71, 144, gdzie widać jasno, że ustrój totemiczny plemion Dieri i Urabunna musi być prawie identyczny z ustrojem totemicznym plemion Arunta.
  13. Howitt op. cit. str. 100 — 103.
  14. O tych plemionach, jak zresztą i wielu innych, mówię w czasie obecnym dla jednolitości opowiadania. Zniknęły one już zupełnie z powierzchni ziemi
  15. Howitt, op. cit. str. 103 — 137.
  16. Haddon, op. cit. str. 159.
  17. Frazer II, str. 33, 85 i dalsze.
  18. Codrington „The Melanesians“ str. 21 i następne.
  19. Turner „Samoa — str. 23 i nast., 67 i nast. i 172 i nast.
  20. Frazer II. str. 185 — 97
  21. Ibid. str. 218 — 335 passim.
  22. Ibid. str. 358.
  23. W. C. Willoughby „Notes on the Totemism of the Becwana“ J. A. J. XXXV str. 295 — 296 i str. 298 sqq.
  24. Ibid. str. 300.
  25. Frazer II, str. 474.
  26. Ibid. str. 545.
  27. Ibid. str. 550.
  28. Ibid. str. 556.
  29. Ibid. III, str. 251 — 369, passim.
  30. Por. Frazer 111, str. 1 — 250 passim.
  31. Ibid. str. 85 — 155.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bronisław Malinowski.