Volumina Legum. Tom VII/Miasto Gdańsk

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Miasto Gdańsk.

Ledwie nie wszystkie Woiewodztwa Posłom swoim na teraźnieyszy Seym obranym y zgromadzonym włożyły w instrukcyą, y wyraziły swoie krzywdy od mieszczan Gdańskich zadawane, iako: że ciż Gdańszczanie nad osobami stanu szlacheckiego władzę y iuryzdykcyą sobie uzurpuiąc, onych do swego Magistratu albo Sędziow przypozywaią, y tenże Sąd, sądzić przypozwanych y exekwować waży się. Iako się niedawno stało z osobą Urodzonego Franciszka Wilczewskiego Chambelana y Aktualnego Deputata na Trybunał Koronny, w ktorego osobie tak prerogatywa szlachecka, iako y authoritas Deputata, tylą konstytucyami warowana, uszczerbek poniosła; a nietylko w mieście wspomnione wykroczenia popełniaią, ale też z miasta żołnierzy swych na dobra ziemskie posylaią, podatki Stanowi szlacheckiemu stanowią, y inne bezprawia y extorsye czynią. A co większa że ani konstytucyi, ani dekretow, ani kommissyi przeciwko nim stanowionych przyiąć, zachować, y wykonać zuchwale nie chcą. Takowe tedy występki, bezprawia, y krzywdy, aby daley nie rosły, o owszem aby poskromione, zganione, y skarane były, WW. y UU. Deputaci ad pacta conventa włożyć nie zamieszkaią, aby Nayiaśnieyszy przyszły Krol IMć raczył zaraz tę pospolitą sprawę wziąć przed się po szczęśliwey da Bog Koronacyi swoiey, y Kommissarzow wysłac ad inquirenda praemissa. Ktorzy prawa tegoż miasta przed sobą komportować rozkażą, ieżeli takowa moc y władza, iaką sobie Gdański Magistrat nad szlachtą, także w biciu, podwyższeniu, y redukowaniu monety, y innych exorbitancyach uzurpuie, w tychże prawach znayduie się, one roztrząsną, y dostatecznie opiszą. W punktach zaś uczynkowych należytą z ludzi godnych uczyniwszy indagacyą, inkwizycye wyprowadzą, skarg pokrzywdzonych, a osobliwie Urodzonego Wilczewskiego na ten czas Deputata, tudzież Urodzonego Tomasza Czapskiego Starosty Knyszyńskiego wysłuchaią y osądzą, porządek y regulament ustanowią na zawsze, et pro approbatione tego do Nayiaśnieyszego Pana odeślą.


Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).