Symfonie anielskie/Symfonia dwudziesta wtóra

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Żabczyc
Tytuł Symfonia dwudziesta wtóra
Pochodzenie Symfonie anielskie
Wydawca Krakowska Akademia Umiejętności
Data wyd. 1913
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Symfonia dwudziesta wtóra.

„Pastuszkowie bracia mili
Gdzieście pod ten czas chodzili?“

„Do Betleem sławnego
Witać narodzonego

Z Panny czystej Mesyasza,

Skąd pociecha roście nasza
Ubogich pastuszków na ziemi,
Gdy Boga na oko widziemy“.

„I mybyśmy tam bieżeli,

Gdybyśmy drogę wiedzieli“.
10 

„Idźcież, pokażemy wam,
Tylko chciejcie wierzyć nam:
Do Betleem prosto bieżcie,
Ale czyste serce nieście.

Bo ten Pan czysty sam takowych
15 

Szanuje, przyjmuje sług nowych“.

„A po czymże Go poznamy,
Gdyż żadnych znaków nie mamy?“
„W szopie leży powity,

Wół z osłem pracowity
20 

Parę swoją nań puchają,
Dzieciąteczko zagrzewają,
Jezusa Chrystusa miłego
Poznali być Stwórcę swojego“.

„A cóż mu tam darujemy,
25 

Takiego Pana gdy najdziemy?“
„Ja baranka białego,
A ty, Kuba, czarnego

Z chęcią Jemu darujemy,

O łaskę prosić będziemy
30 

Nędznicy, grzesznicy na ziemi
Ci którzy zbawienia pragniemy“.

„I Matce potrzeba co dać,
Że nam da Syna oglądać“.

„Weźmi masła garnuszek,
35 

Ja wezmę koszyk gruszek;
Panience tej darujemy,
Z radością powinszujemy
Miłego, Bożego potomka

I dusze niewinnej małżonka.“
40 


„Snadź puścić nie chcą nikogo
I starzec patrzy tak srogo,
Strzegąc Matki i Dzieciątka;
My co poczniem niebożątka?

Bo to tam coś niepodłego
45 

Zeszło z nieba wysokiego
Tu na świat dla ludzi mizernych,
Leżących w występkach nikczemnych.

Patrzaj, Józwie, co czynimy,

Puść nas tam, gdzie Cię prosimy
50 

Do tej stajnie bydlęcej;
Nie odkładaj nam więcej.
Niech to Dziecię oglądamy,
Bo od braciej tę wieść mamy,

Że się Król narodził niebieski;
55 

Głos świadczy pod niebem anielski.“

Stary Józef odpowiada:
Do szopy przystępu nie da;
Są tam teraz Królowie,

Ode wschodu Mędrcowie,
60 

Dziecięciu [1] dary dawają,
Matkę jego pozdrawiają
Z niziuchnym, maluchnym ukłonem
W stajence przed żłobem nie tronem.

„I nam też tego potrzeba,
65 

Gdyż przyszedł dla wszytkich [2] z nieba.“
„Pódźcież, pódźcież niebożęta,
Klęczą przed Nim tam bydlęta;
Panu społem chwałę dajcie,

Imię Jego wyznawajcie
70 

Ze trzema Królami na ziemi,
Żebyście mogli być zbawieni.“





  1. Dzieciątku.
  2. wszystkich.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Żabczyc.