Strona:Zwierzęta, rośliny i minerały w magii miłosnej Indian Jívaro.pdf/3

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Indianie Jívaro, dzięki literaturze podróżniczej i popularnej, w której wielokrotnie ich portretowano, są znani ze swych polowań na głowy-trofea (tsantsa), które po usunięciu czaszki, zmniejszano (patrz. Descola 1997: 14-15). Zwyczaj ten zanikł ostatecznie w dekadzie 1960. Zdobywanie tych trofeów i odprawiane nad nimi rytuały miały doniosłe znaczenie społeczno-kosmologiczne. Jego opis i interpretacja nie należą jednak do tematu tego artykułu (na temat polowania na głowy patrz: Taylor 1993: 671-675; Rubenstein 2007).
Magia miłosna Jívarów wpisuje się w ich szerszy animistyczny światopogląd, którego objętość tego tekstu nie pozwala szerzej omówić. W wizji świata tych Indian domena społeczna rozciąga się poza świat istot ludzkich, a zwierzęta i inne nie-ludzkie istoty (w tym te, które z zachodniej perspektywy uchodzą za „byty nadprzyrodzone”) są intencjonalnymi podmiotami o mocy sprawczej (patrz np: Descola 1992: 114-115). Jednocześnie na te istoty, dzielące wiele zasadniczych cech z ludźmi, można oddziaływać i wchodzić z nimi w relacje. Tak np. w cytowanej w dalszej części tego tekstu pieśni magicznej anent, śpiewająca ją kobieta powołuje się na pokrewieństwo z anakondą.
Bytami szczególnie związanymi z magią miłosną są w kosmologii Jívarów tsunki – podobne do ludzi istoty, żyjące w podwodnym świecie. Od nich, według Jívarów, pochodzi większość substancji i obiektów magicznych służących rozkochiwaniu płci przeciwnej. Fragmenty ciała niektórych zwierząt wodnych uchodzą za użyteczne w magii miłosnej właśnie przez wzgląd na to, że istoty te należą do domeny tsunkich. Tsunki na różne sposoby wiązane są z seksem i erotyczną atrakcyjnością. Jeden z achuarskich informatorów Descoli opowiadał mu, że odbył stosunek płciowy z kobietą tsunki, która prowokowała go do tego w wyjątkowo wyuzdany sposób (Descola 1997: 141-142). Moi informatorzy Wampis znad rzeki Santiago opowiedzieli mi z kolei historię o kobiecie zwanej Ipak, która po pobiciu przez męża odeszła od niego do podwodnego świata i tam żyła z mężczyzną tsunki. Według opowieści odwiedzała potem swojego męża, ale nie uprawiała już z nim seksu, gdyż tsunki przy pomocy magicznej cibory (Cyperus sp.) powiększył jej narządy płciowe tak, że ludzki penis już do nich nie pasował. Badania moje prowadziłem w peruwiańskiej części kraju Jívarów, wśród Wampis (Huambisa), czyli peruwiańskich Shuar i Awajún – głównie w dorzeczu Santiago i Morony (lewych dopływów Marañonu), i w położonych pomiędzy tymi rzekami górach Kampankis, a część materiałów zebrałem także nad rzeką Nieva (prawym dopływem Marañonu). Moje pobyty w regionie zamieszkanym przez Jívarów miały miejsce w latach 2004, 2009 i 2011. W 2004 i 2011 przebywałem w terenie wraz z Filipem Rogalskim[1].

Pieśni anent

Anent[2] (czasem zapisywane z akcentem jako ánent), w awajún znane jako anen, to pieśni, których śpiewanie, zdaniem Jívarów, wpływa na rzeczywistość, zwłaszcza na inne osoby. W literaturze określane są one jako pieśni magiczne, pieśni duszy (np. Taylor 1993: 663-665) lub myśli-pieśni (Taylor 2001: 47). Mader (2004) określa je jako zaklęcia (hiszp.: hechizos), a współcześni peruwiańscy Jívaro, chcąc oddać słowo anent w języku hiszpańskim, używają terminu oración (modlitwa). Słowo anent ma ten sam rdzeń, co słowo enéntai

  1. Wśród Jívarów przebywałem w ramach przedsięwzięć badawczych AIDESEP-u (Asociación Interetnica de Desarrollo de la Selva Peruana) i Field Museum of Natural History.
  2. Samogłoska ‘e’ w językach jívaro jest na ogół wypowiadana jak ‘y’. Stąd też nazwę magicznych pieśni należy wymawiać anynt.