Przejdź do zawartości

Strona:Zofja Żurakowska - Trzy srebrne ptaki.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
POŁUDNIE.
LIDJA GOSPODARNA.

Patrząc na porządną, gładko uczesaną główkę idącej obok niego Lidji, Krzyś zrozumiał, że jeśli od kogo dowie się czegoś rozsądnego, to chyba od niej.
Ona napewno nie kłamie, nawet w tym celu, by wykazać bliźnim wszechobecną możliwość grzechu!
A Sylwji postać zbyt piękna i poetyczna nie budziła nadzieji zrównoważonych słów i jakichś możliwych do przyjęcia wyjaśnień. Zdawało się chłopcu już wczoraj, że Sylwja powinna mówić wierszami i zapatrywać się na świat, ze stanowiska wieży, zatopionej w obłokach.
Przed chwilą rozżalona na świat i ludzi Aglae oddała go w ręce starszej siostry, a sama poszła się przebrać, gdyż zbliżała się chwila lekcji z dziadkiem.