Strona:Z teki Chochlika (Piosnki i żarty).djvu/034

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nawet by nie był wyłysiał
Dla strat na nędznej chudobie; —
— Cóżby mu taki uszczerbek,
Gdyby miał Lolę przy sobie?

— To też się on nie poszczyci
Nigdy poważnem tak ciałkiem,
Jak Twój szanowny małżonek,
I nie zostanie marszałkiem.

On i dziś taki sam jeszcze,
Jak to przed laty pacholę,
Tylko mu wąsy wyrosły
I ma już zmarszczki na czole.

I już nie jada pierników,
Lecz lubi i o tej dobie,
Gonić mydlanych lot baniek,
I myśleć Lolu, o Tobie!