Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/181

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
LUDOWY NAUCZYCIEL.
(skazany na głód. Obacz uchwałę sejmową z r. 1880 o budżecie szkolnym).

In protundis zaś cykorja!

(Scena zamienia się w salę balową. Muzyka gra mazura).
CHÓR KANTARYD (w balowych sukniach).

Regardez par ci, regardez par là!
Que dites vous de tout cela?

HRABIA ANIOŁ.

Patrz tam! Zorza-ż to różowa?
Thetis-że to z wód heleńskich?

POETA FILlPEK.

Nie, to pani Ar...rowa
W sukni metr po dziesięć reńskich.

HRABIA ANIOŁ.

A taż druga? „Ta anielska,
W brylantowych gwiazd koronie,
Skromna — tak jak nimfa sielska,
Gdy piwonią zwieńczy skronie,
Wenus to? czy ta co jaje
Jowiszowi zniosła Leda?