Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Podły zdrajca Judasz z wielkiej polityki
Sprzedał Żydom Lucem za liche srebrniki;
Za to w lot się zbiesił
I w żalu obwiesił.
Hej nam Aleluja!

Trzebaż ci Judaszu było zdradę knować?
Mógłbyś dziś z Chrystusem w niebiesiech królować;
Gloriæ byś używał,
Z aniołkami śpiewał:
„Hej nam Aleluja!“

Lecz cię zaślepiły chciwość a interes;
Teraz siedzisz w smole, i daremny kweres;
Ignis cię przeszywa;
O, tak zdrajcom bywa;
Hej nam Aleluja!

Złożone do grobu „Światło“ nie zagasło,
Lecz zabłysło światu jako „Życia“ hasło;
Pierzchły nocy cienie,
Lucet odkupienie;
Hej nam Aleluja!

W górę zatem bracia, i serca i czoła!
Niech po całej ziemi zagrzmi pieśń wesoła.
Niechaj fidem wskrzesza,
I tęsknych pociesza;
Hej nam Aleluja! —

1880.