Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wrzącego pełni zapału,
A gdy kto rzekł im: „Pomału!“
Wołali zaraz: „„To zdrajca,
Kupion za ruble Nogajca!““

I rzekli do delegacyi:
„Nie zaśpij ty sytuacyi,
Choć Austrya nie chce bojować,
Ty wsadź ją na koń i prowadź!
Boć na to przecie wybrała
Stolica ci Jenerała,
I z Pomakami zawarty
Sojusz; — to przecie nie żarty!“
Lecz delegacya na plewy
Pójść im nie chciała, więc gniewy;
Z krzykiem ją tłuszcza opada,
Wołając: „Zdrada i zdrrraaada!“

I wynaleźli secesyę,
Na co? — to ich spytajcie się!
I powstał Hausner i Wolski,
I Niemcom na temat polski
Dziury w żołądkach gadali,
Aż Niemcy rzewnie płakali
Od rana aż do obiadu,
Lecz wojny zawsze ni śladu!
Widząc jak Niemiec łzy leje,
Powstał Jeremi i pieje,
„Jest Bóg, bo Niemiec budżetu
Dać nie chce!“ — i — wio do bufetu!