Strona:Z powodu jubileuszu profesora Duchińskiego.pdf/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niejednokrotnie do czynienia i nie uważam się w ich zakresie za zupełnego profana. Że zaś nie mam wcale zamiaru pisać gruntownej i wyczerpującej rozprawy o pracach naukowych p. Duchińskiego, ale tylko ograniczam się oceną ich ze stanowiska zwykłej logiki i zdrowego rozsądku, więc też odpowiedzialność moja wobec wymagań ścisłej umiejętności niepoślednio maleje. Gruntowny i wyczerpujący artykuł o p. Duchińskim jest dla mnie choćby z tego powodu niemożebny, że tu w Dorpacie nie mogę nigdzie znaleźć dzieł samego p. D., zmuszonym będąc ograniczać się po części wyciągami, zawartemi w pracach innych autorów, po części zaś własnemi wspomnieniami z dawniejszego czytania rozmaitych wywodów samego p. D-go o aryjczykach i turańczykach, o rolnikach i nomadach itp. Zresztą „teorje“ p. D. są tak popularne, że dla uprzytomnienia ich sobie nie potrzeba się zbyt głęboko wczytywać w księgi, w których je wypowiadano i uzasadniono.


Kilka tygodni temu obchodzono jubileusz pięćdziesięcioletniej działalności literackiej prof. Duchińskiego. Otóż przedewszystkiem następujące pytanie wymaga odpowiedzi: Czy był to poprostu jubileusz familijny, jubileusz prywatny, urządzony przez grono osobistych przyjaciół i czcicieli szanownego jubileata, nie przywłaszczających sobie roli przedstawicieli narodu, czy też nadawano całej uroczystości charakter spółeczny, charakter ogólnie narodowy, czcząc w ten sposób rzekome zasługi publiczne prof. Duchińskiego? W pierwszym razie nikt niema prawa protestować; boć chyba każdemu wolno wyrażać w ten lub inny sposób swoje własne uznanie dla czczonych przez niego osobistości. Dla czegoż nie uczcić człowieka, który w życiu prywatnem, o ile wiemy, niczem się nie skalał, żył uczciwie, który był jakiś czas bardzo głośnym i w ten sposób przyczynił się do uświetnienia noszonego przezeń nazwiska i rodziny, której jest najwybitniejszym członkiem? Jeżeli jednak przypuścim, że jubileusz