Strona:Yogi Rāmacharaka - Hatha Joga.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kańskie budy jarmarczne z opłatą po 10 groszy za miejsce. Ludzie ci z dumą naprzykład demonstrują odwrotne działanie ruchu robaczkowego kiszek i mięśnia przełykowego, pokazując wstrętny obraz odwrotnej pracy na rządów trawienia, tak, że kulka wprowadzona do kiszek od dołu, przechodzi do gardła przez żołądek i zostaje wyrzucona ustami. Dla lekarzy jest to może rzecz bardzo ciekawa, lecz dla specjalistów (jogów rzeczywistych) widok odpychający i nie godny człowieka.
Wszystkie sztuki tych rzekomych przedstawicieli Hatha-jogi są w tym rodzaju, zgoła bezużyteczne i nie mogą zainteresować ludzi, którzy pragnęli by utrzymać ciało w stanie zdrowym, normalnym i funkcjonującym prawidłowo. Żebracy ci stoją na równi z tą klasą fanatyków w Indjach, którzy też nazywają się „jogami“, a którzy dla jakichś zasad rzekomo religijnych, nie myją swego ciała lub siedzą z ręką podniesioną do góry całemi latami póty, póki ta nie zacznie usychać; inni nie obcinaja nigdy paznogci na rękach tak, że te wrastają im w ciało, lub do tego stopnia zachowują pozycję nieruchomą, że ptaki wiją sobie gniazda na ich głowach. Wszystko to czynią oni, chcąc mieć rozgłos „świętości“ w śród ciemnych mas i żywić się na cudzy rachunek, lud bowiem sądzi, że dając im jałmużnę, zasłuży sobie na nagrodę w przyszłości. Wszyscy ci sztukmistrze są to albo zwykli oszuści, albo okłamujący sami siebie fanatycy. Są to ludzie tego samego rodzaju, co żebracy, którzy chcąc dostać w wielkich miastach Ameryki i Europy jak najwięcej pieniędzy, wystawiają na pokaz swe sztuczne rany i kalectwa, a przechodnie szybko rzucają im pieniądze, odwracając oczy od okropnego widoku.
Prawdziwy jogi spogląda na takich ludzi z głębokim współczuciem. Uważa Hatha-jogę za nader ważny dział swego systemu filozoficznego, ponieważ daje ona ludziom