Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/243

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do zrozumienia, że nie miała doſyć Edukacyi, drudzy że iey nadto miała; Ci nieznaydowali w niey żywości i wdziękòw, ktoreby wyrównywały iey urodzie, tamci żałowali mię, że iey żywość i uroda przyprawi mi rogi. Młodzi przypiſywali roztropność Zony ſurowości moiey i zbyteczney ſtraży, ſtarzy śmiali ſię zemnie, iak z Człowieka bez doświadćzenia, żem nadto ufał Zonie. Kochanko! (rzekłem do niey w kilka dni po ślubie) ſzczupły naſz maiątek niewyſtarcza na takie życie, iakie dotąd prowadziemy. A gdy zmieſzana temi ſłowy, ſpytała ſię iakimby ſpoſobem zaradzić temu można? proponowałem iey wyiazd z Warſzawy, i mieſzkanie na Wſi, gdzie przy oſzczędności, i goſpodarſtwie poprawić można ſtan uſzczuplonych intrat.
Niewiem, co by na to powiedziały, bardziey do Warſzawy niż do Mężów ſwoich przywiązane Zony. To pewna, iż moia nie doſtała z tąd, ani