Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Zyiąc ſwobodnie w Domu Sioſtry, i cieſząc ſię Sieſtrzeńcami, i Sieſtrzenicami memi, w ktorych Edukacyi, wiele podobieńſtwa upatrywałem do wychowania Młodzieży Sielańſkiey, poſtanowiłem oſiwieć Kawalerem i nigdy ſię nie żenić; Ale gdym ſię z tą myślą oświadczył przed Sioſtrą, zganiła przedſięwzięcie moie, radząc mi, abym nie dał upadać Imieniowi naſzemu, ktorego byłem oſtatnim zabytkiem. Częſte iey uwagi, i podchlebna nadzieia, iż znaydę dla ſiebie Przyiaciela z takiemi przymiotami umyſłu i ſerca, iakie zdobiły Sioſtrę, nakłoniły mię nakoniec żem zaczął myśleć o poſtanowieniu moim, przekonany o tym, iż Niebo ſtworzyło Płeć Niewieścią, aby ta poprawiała w nas przywary ſerca.
Chęć moia była ſzukać dla ſiebie Przyiaciela w ſąſiedztwie Sioſtry. Pani Skarbnikowa Wdowa Sąſiadka naſza wychowana na Wſi, i tym ſię nayczęściey ſzczycąca w mowie, iż nie zna chwała Bogu Warſzawy, żałowała częſto tych wſzyſtkich, kto-