Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cząſtkę Fortuny. Wyiechałem zaraz z Warſzawy abym uściſkał tak kochaną Sioſtrę i oglądał miłe gniazdo Imienia naſzego Zdarzyn. O! iak rzadki przykład podobney miłości w Rodzeńſtwie! Obiąłem na ſiebie Wioſki bez żadnych koworodow Prawnych. Sioſtra moia, kochaiąca Brata i ſłuſzność, nie chciała iść za radą ſwego Plenipotenta, aby wybiegami Prawnemi utrzymywać ſię przy cudzey właſności, a ia wolałem ażeby ona raczey aniżeli Prawni z naſ korzyſtali.

Jak mile byłem od niey przyięty, iakie rozrządzenie Domu, Goſpodarſtwa, Dzieci, i ſamych nawet rozrywek zaſtałem, opiſzę ieżeli mi czaſ pozwoli.[1] Doſyć natym, że ośm mieſięcy przez ktòre bawiłem ſię w iey Domu, były dla mnie, iak mówią iednym momentem. Zdawało mi ſię żem znowu powrócił do Sielany, używaiąc tych wſzyſtkich ſłodyczy wieyſkich, których zakoſztowałem w tym Kraiu.

  1. W Drugim Tomie Przypadkow moich.