Strona:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rzeczkę, ale tak przyiemną, iż to mieyſce gdyby nawet Mieſzkańcow nie miało, zdawałoby ſię bydź ożywione. Łąki uprawne nakſztałt pol naſzych, i laſek ręką każdego właściciela zaſiany czyniły widok nayprzyiemnieyſzy oczom. Pola nawet obſadzone żywemi płotami zabezpieczaiąc urodzaie od oſtrych wiatrów w zimie, i od ſzkod przez Bydlęta domowe i dzikie, podobne były (iak powiedziałem wyżey) do winnic porządnie zaſadzonych. Nie było prawda tey regularności, na którą ſię u naſ wyſila Sztuka, aby prędko znudziła oko iednakowością, ale ſama nieregularność tak była przyiemna, iż bydź mogła doſkonalſzym nierównie wzorem Natury, iak to, co czytałem o Ogrodach Chińſkich.
Przez dwa dni podróży naſzey rozprawiaiąc z Kolegami w drodze, dowiedziałem ſię, iż Sielana zewſząd prawie otoczona morzem i nieprzyſtępnemi górami, ieſt krajem nieznaiomym innym Xiężycanom. Granice iey rozciągaią ſię na ſto Mil