Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 02.djvu/88

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

80

WOLTER

mógł zakupić całą Dolnobretanię, i zrobić z panny de Saint-Yves wielką damę. Wszyscy namawiali go, aby się wybrał do Wersalu, iżby tam otrzymał nagrodę swych usług. Komendant i inni oficerowie wystawili mu najpochlebniejsze świadectwa. Stryjostwo przychwalili mu tę podróż. Z wszelką pewnością będzie przedstawiony królowi: już to samo zapewniłoby mu nielada stanowisko w okolicy. Poczciwcy pomnożyli angielską sakiewkę wcale okrągłą sumką z własnych oszczędności. Prostaczek myślał w duchu: „Kiedy zobaczę króla, poproszę go aby mi dał pannę de Saint-Yves za żonę; z pewnością mi nie odmówi“. Pojechał tedy przeprowadzony okrzykami całego kantonu, wpółuduszony w uściskach, skąpany łzami ciotki, pobłogosławiony przez wuja, zalecając się w duchu pięknej pannie Saint-Yves.


VIII. Jak Prostaczek udał się na dwór i jak, w drodze, zdarzyło mu się wieczerzać w towarzystwie hugonotów.

Prostaczek puścił się ku Saumur koczobrykiem, ponieważ nie było tam wówczas innego środka komunikacyi. W Saumur, zdziwił się znalazłszy miasto prawie opustoszałe i widząc kilka rodzin gotujących się do przenosin. Dowiedział się, iż, sześć lat wprzódy, Saumur liczyło więcej niż piętnaście tysięcy mieszkańców, obecnie zaś nie ma ani sześciu tysięcy. Natrącił o tem przy wieczerzy w gospodzie. Było przy stole wielu protestantów; jedni skarżyli się gorzko, drudzy trzęśli się z gniewu, inni powiadali, płacząc: