Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 02.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
179

Człowiek o czterdziestu talarach. Bardzo mnie to cieszy; ale jakiż był owoc wszystkich tych dysput?
Geometra. Wątpienie. Gdyby spór toczył się między teologami, doszłoby do wyklinań i do rozlewu krwi; ale między fizykami łatwo nastała zgoda, i każdy poszedł spać z żoną, nie myśląc ani trochę o jej jajniku ani o jej trąbkach Fallopia. Kobiety zaszły w ciążę lub poczęły, nie pytając jak spełnia się ta tajemnica. To tak, jak pan siejesz zboże i nie wiesz w jaki sposób kiełkuje ono w ziemi.
Człowiek o czterdziestu talarach. Och! wiem doskonale; wytłómaczono mi to od dawna: przez gnicie[1]. Mimo to, bierze mnie nieraz ochota do śmiechu ze wszystkiego co mi naopowiadano.
Geometra. To bardzo zdrowa ochota. Radzę ci wątpić o wszystkiem, wyjąwszy że trzy kąty trójkąta równe są dwóm prostym i że trójkąty mające tę samą podstawę i tę samą wysokość są równe między sobą, i inne podobne twierdzenia, jak naprzykład że dwa a dwa jest cztery.

Człowiek o czterdziestu talarach. Tak, sądzę że bardzo jest roztropnie wątpić; ale czuję, że, odkąd zrobiłem majątek i mam czas, stałem się ciekawy. Chciałbym, kiedy moja wola porusza mem ramieniem lub nogą, odkryć sprężynę, zapomocą której moja wola je porusza; z pewnością bowiem musi być jakaś. Czasami zdumiewam się, że mogę podnosić i spuszczać oczy, a nie mogę nastawić uszu. Myślę, i chciałbym poznać nieco… ot… dotknąć palcem mojej myśli. To musi być bardzo ciekawe. Dochodzę; czy myślę

  1. Przez gnicie... List św. Pawła do. Koryntyan, XV, 36, i św. Jan XII, 24.