Przejdź do zawartości

Strona:Wolter - Powiastki filozoficzne 01.djvu/248

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bydlęta? Och, widzę jasno, że Persepolis będzie zburzone“.
Przejęty tą myślą, zaszedł do obozu Hindusów; zgodnie z obietnicą geniusza, przyjęto go tam równie dobrze jak u Persów; ale ujrzał tam też same wybryki, które poprzednio przejęły go taką grozą. „Ha! rzekł w duchu, jeżeli anioł Ituriel chce wyniszczyć Persów, sprawiedliwość każe by anioł Indyj wytępił również Hindusów“. Poinformowawszy się następnie bliżej o tem co się działo w jednej i drugiej armii, dowiedział się o czynach świadczących o szlachetności, wielkości duszy, ludzkości, które zdumiały go i zachwyciły. „Ludzie, ludzie niepojęci, wykrzyknął, w jaki sposób możecie jednoczyć tyle podłoty i wielkości, tyle cnót i zbrodni?“.
Tymczasem, ogłoszono pokój. Wodzowie obu armij, z których żaden nie odniósł zwycięztwa, ale którzy, wyłącznie dla własnego interesu, przelali krew tylu ludzi, swych bliźnich, udali się, każdy na swój dwór, upominać o nagrodę. Posypały się liczne pisma sławiące pokój i wróżące niechybny powrót cnoty i szczęśliwości na ziemię. „Bogu niech będzie chwała! rzekł Babuk; niewinność i zacność zapanuje w Persepolis; nie będzie zniszczone, jak zamierzali niedobrzy geniusze: spieszmy tedy bez zwłoki ujrzeć tę stolicę Azyi“.

II.

Przybył do tego ogromnego miasta przez starożytne przedmieście[1], o wyglądzie nawskróś barba-

  1. Przedmieście St.-Marceau.