Strona:Wojciech Szukiewicz - O kremacji.djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sca zaledwie pobieżnie i dogmatycznie wspomnieć można.
W przeciwieństwie do gnicia rozkład jest ściśle biorąc procesem spalania się przy obfitym dopływie powietrza atmosferycznego, ponieważ bez tlenu proces spalania się jest niemożliwy, a produkty tego rozkładu tak samo jak produkty zwyczajnego procesu palenia się wcale dla zdrowia ludzkiego nie są szkodliwe; ale ciała ludzkie w ziemi pogrzebane przeważnie podlegają gniciu, któremu towarzyszą okoliczności wywierające na zdrowie ludzkie wpływ bardzo ujemny, nieraz wręcz zabójczy.
Fakt ten łatwo przyjdzie nam zrozumieć, jeżeli uprzytomniemy sobie fatalne skutki, jakie pociąga za sobą spożycie nieświeżych ryb albo zepsutej kiełbasy czy innego mięsa, w którym rozpoczął się już proces gnicia; wszak z codziennego, nieraz bardzo smutnego, doświadczenia wiemy aż nadto dobrze, jakie skutki pociąga za sobą nieostrożność w tym kierunku. Słyszymy też nieraz o nieszczęśliwych wypadkach zarażania się jadem trupim przy sekcjach zwłok ludzkich, kiedy to dzięki nieostrożności studenci medycyny lub lekarze dostają zakażenia krwi i albo bardzo ciężko chorują, albo nieostrożność śmiercią przypłacają. Wszak o takich wypadkach czytamy często, a więc powinniśmy pojmować niebezpieczeństwo, jakie przedstawia dla żywych jad trupi w zwłokach ludzkich wytwarzający się.
Prof. Selmi w Bolonji odkrył alkaloidy trupie czyli tak zwane ptomainy, nie różniące się niczym