Strona:Wojciech Szukiewicz - O kremacji.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

odpowiadają, to przyjdziemy do przekonania, że wiele na chybił trafił czynionych zarzutów, mających świadczyć o niepraktyczności a nawet o niewykonalności kremacji przynajmniej przy dzisiejszych warunkach technicznych, jest czczą gadaniną nie opartą na niczym innym jak tylko na gruntownej nieznajomości najprostszych faktów, którym zwyczajne doświadczenie życiowe co dnia przeczy.
Nie od rzeczy będzie też przypomnieć na tym miejscu, że pierwsze krematorjum w Europie zostało zbudowane w Medjolanie na koszt niejakiego Karola Kellera w Zurychu, który był też pierwszym nieboszczykiem, spalonym d. 22 stycznia 1876 r. i od tej chwili datuje się nowoczesna kremacja.
Przy niskim stanie kultury umysłowej, przy panowaniu przesądów i panoszeniu się zabobonów wszelakiego rodzaju, dzieje się dosyć często, że najelementarniejsze prawdy, przyjęte w jednej dziedzinie spraw ludzkich, nie mogą przeniknąć do drugiej, że to, co w jednym wypadku jest jasne, w drugim staje się zawiłe i niedostępne: każdemu, kto posiada bodaj jakie takie wiadomości z zakresu hygieny wiadomo, że najlepszym i najpewniejszym środkiem zniszczenia wszelkich zarazków chorobotwórczych jest ogień, że ubranie, bieliznę i pościel zmarłego na chorobę zakaźną najlepiej odrazu spalić i w ten sposób niebezpieczeństwo udzielenia choroby komu innemu lub jej zawleczenia radykalnie usunąć. I na to zgadza się każdy, ponieważ doszliśmy już do zrozumienia tej prawdy to też taka gruntowna dezynfekcja nie wywołuje