Strona:Wojciech Kętrzyński - O Mazurach.djvu/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Bodajby sie plonowało
Wsiego[1] roku docekało.
Plon niesiemy plon
Ze wsyskich stron!

O wy nasa pani otwierajcie wrota,
Niesiemy ruchlankie[2] ze ścernego[3] złota.
Plon niesiomy plon itd.

Otwierajciez Pani te serokie wrota,
Juz sie wam skończyła w polach wsia robota.
Plon niesiemy plon itd.

Uścielajcie stoły, ławy,
Idzie do was gość łaskawy,
Plon niesiemy plon itd.

O wy nasa pani niezalujcie piwa
Dajcie nam po chwili i kawał mięsiwa.
Plon niesiemy plon itd.

Zaspiewajcież teraz piosnecki do tego,
Ze wam Pan Bóg dał docekać zniwecka rocnego.
Plon niesiemy plon itd.

A nas panicek zęcam rad
Zarznół barana, sam go zjadł.
Plon niesiemy plon itd.


  1. Przyszłego.
  2. Wieniec.
  3. Scerny = cysty.