Strona:Wincenty Pol - Pieśni Janusza.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
54

Hajducy[1] gości czekają w podwojach,
Perska makata[2] posadzki zaściela,
Po marmurowych kominkach w pokojach
Płonie jedlina czasami i strzela.       8

Od czasu śmierci nieboszczki Jejmości
Nie było jeszcze w domu tyle gości,
Ni śreber tyle w Hetmańskiej komnacie[7],
Ani Kasztelan[8] w tak bogatej szacie.       12
Lecz od tygodnia gońce obesłano,
I Panów w goście zaprosić kazano.



  1. w. 5 Hajduk, z węgierskiego, piechota za czasów Batorego, z czasem służba dworska w stroju hajduckim.
  2. w. 6 makata = dywan.
  3. forma prowincjonalna; tak mówią dziś jeszcze we Lwowie, Tarnopolu, Stanisławowie i t. d.
  4. wykładane.
  5. obramieniem, brzegiem.
  6. prowincjonalizm.
  7. w. 11 Ni śreber tyle w Hetmańskiej komnacie. Sale hetmańskie, te dzisiaj pogrobowe pomniki naszej wielkości i sławy dawnej, bywały przez całą szerokość domu budowane, miały zatem okna na trzy strony. Nad oknyma[3] i drzwiami wisiały gzymsa sztukateryjne dziwnej roboty włoskiej, i podpierały sufity z rzeźby złoconej, która była oprawą misternie malowanych obrazów historycznych familij. Ściany, krajowém drzewem taflowane[4], opływał adamaszek w deseń herbowy, złocistemi szyty bramami[5]. Równie framugi okien i drzwiów[6] taflowane, a czasem kryształowemi piaskami nasypywane były; drzwi zaś same taflowane lub rzezane. Posadzka zwykle marmurowa lub też gipsem barwistym wylana. — Na ścianach familijne obrazy męskie, tudzież królów polskich, lub znakomitych mężów i przyjaciół w kraju i za krajem żyjących, rozgradzały lustra, niewielkie całe, a wielkie składane z kawałków, oprawne w miedź lub inny bogaty kruszec, a przed niemi gorzało jarzące światło. Główne miejsce sali zdobiły chorągwie na nieprzyjacielu zdobyte, zbroje przodków sławnych i t. p. — Sprzętów nie wiele bywało w takiej sali; bo tylko pod ścianami stoliki nieruchowe, marmurowe (a na tych wystawiano w dnie uroczyste całe bogactwo domu w śrebrach, jakoteż i w złocie) i krzesła duże, w rzeźbie, skórą złoconą a malowaną obite, czasami adamaszkiem pociągnięte: ale w ów czas na biało lakierowane, ze złotemi ozdobami. — Cała sala więcej do stania niż do siedzenia urządzona. — Podobne sale w wielu jeszcze miejscach do dziś dnia się zachowały. (Obj. poety).
  8. w. 12 Kasztelan, od castellum, gród, godność senatorska.