Taką rolę wyoraną,
Polskiej dziatwie w spadku dano, A siał ją sam Bóg! 84
Dla Was tylko jedna droga:
Ta, co wiedzie wprost do Boga Wasz dziejowy szlak!
Kiedy serc tysiące wtórzą
Myślą wieku, wieku burzą, Na jedności znak! 90
„Służby! pracy! ludu! miary! I miłości i ofiary!“ Woła na nas wiek.
Bożym wzorem kto nie umie
Stać w miłości i w rozumie: Luźny w ziemi człek! 96
Miłość z ducha i z tych kości:
Karność pierwszy akt miłości I tutaj i tam!
Marnie przejdzie, zejdzie marnie,
Kto nie stanie w Bogu karnie U dziejowych bram! 102
Stańcie w Bogu — w prawdzie nadzy!
Owo droga jest do władzy, Jaką daje Bóg;
Bez pokory wielkich duchów
Niema władzy, ni posłuchów, Ani w życiu dróg! 108
Tajne ścieżki, drogi kręte,
Od niewoli synów wzięte Rzućcie od się precz!
W nędznej pracy serce stygnie,
Kto padł duchem, ten nie dźwignie Archanioła miecz! 114