Strona:Wiktor Hugo - Katedra Notre-Dame w Paryżu T.I.djvu/305

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kamień na kamieniu; łączono te granitowe sylaby; ze słów próbowano tworzyć zdania.
Celtycki dolmen i kromlech, etruski tumulus i żydowski Galgal to wyrazy. Niektóre, jak tumulus, są imionami własnemi. Czasami nawet, gdy pod ręką było dość kamieni i odpowiednia wolna przestrzeń, pisano całe zdania. Olbrzymie masy nagromadzonych kamieni w Karnak są już doskonałą i zupełną formułą.
Wreszcie ukazały się całe księgi. Podania i opowieści zrodziły symbole, pod któremi same zatarły się i zginęły, jak pień drzewa znika pod listowiem. Wszystkie te symbole, w które ludzkość wierzyła, wzrastały, mnożyły się, krzyżowały i mieszały coraz bardziej, pierwotne pomniki budownictwa nie mogły już pomieścić ich i symbole rozpierały swe formy zewnętrzne; pomniki już bardzo niedokładnie wyrażały tradycję pierwotną, prostą jak one same, nagą i przyziemną. Symbol dążył do rozwinięcia się w budynku całym. Budownictwo rozwijało się wtedy wraz z myślą ludzką; stało się olbrzymem o tysiącu rąk i nóg i ujęło w sobie, w formę wieczystą, widzialną i namacalną, ruchomy i chwiejny symbol. Podczas, gdy Dedal, który znaczy tyle, co siła, a Orfeusz, co oznacza inteligencję, śpiewał, grupowały się według praw geometrji i według praw poezji, kolumny, niby litery, sklepienia, niby