Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/349

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

port z ich zeznań i sąd wojenny skazywał każdego inkwizyta na 1 do 6 miesięcy więzienia, potrzymawszy go od 3 do 8 miesięcy w śledztwie.
P. Żółkiewicz starał się zabrać także znajomość z panem Arturem wybadać go co do jego pochodzenia. Ale po bolesnych doświadczeniach, które bohater nasz poczynił był w obwodzie cybulowskim, okazywał on się nader małomownym w tym względzie. Przebąknął tylko, że jest z Królestwa, że był w oddziale Zameczka, i że się nazywa Kukielski. Ani słowa o księżnej matce, o księżniczce siostrze, o zamku nad Pskowskiem jeziorem i o dobrach nad Dnieprem. Tego dnia p. Żółkiewicz zdał sprawę audytorowi, że więzień jest podejrzliwym, zamkniętym w sobie, i że nie chce się przyznać, jak się nazywa.
Nazajutrz, Żółkiewicz zapytał go od niechcenia, czy nie zna przypadkiem we Lwowie pani Szeliszczyńskiej? P. Artur zmięszał się i odpowiedział, że zna trochę tę damę. W godzinę później p. audytor wiedział już o tem zeznaniu. Żółkiewicz otrzymał z kasy sądu wojennego 30 ct. w. a. tytułem wynagrodzenia, a kapral odprowadzając go do kaźni kopnął go nogą wobec wszystkich innych więźniów, dodając: Verfluchter Polak! dla okazania, że z pomiędzy całej zgrai insurgentów sąd wojenny tego jednego najbardziej nienawidzi i prześladuje. Pan Żółkiewicz żalił się następnie p. Arturowi, że audytor groził mu kijami, jeżeli się nie przyzna, że zamordował radcę Kuczyńskiego. To poruszyło p. Artura tak dalece, że przyznał mu się, iż zna dobrze panią Szeliszczyńską, ale nie chciałby, ażeby to doszło do wiadomości sądu, bo stosunki z powstańcami mogłyby narazić tę damę na nieprzyjemności.
Jak widzimy, bohater nasz zmieniony był nie do poznania i uwziął się teraz mówić prawdę, straciwszy tyle czasu na jej przystrajaniu w różne niepotrzebne dodatki. Ale p. audytor miał oko tak wprawne, że za pierwszem spojrzeniem odgadł, iż ma do czynienia z niepoprawnym kłamcą — nie wierzył tedy ani słowu ze wszystkich jego zeznań.