Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pan Precliczek wpadając w coraz większą gorączkę, nie uważał na obecność żony i myślał całkiem głośno. To wyrzucał Schreyerowi, że knowa przeciw niemu spiski i chce go zrobić żebrakiem, to znowu antycypował przyjemność robienia protokołu z delinkwentem i zadawał mu różne zręcznie skrzyżowane zapytania, to dyktował panu Newełyczce Bericht do prezydyum namiestnictwa, w którym podnosił niezmierną zasługę swoją w wykryciu tak niebezpiecznego i długo utajonego rewolucyonisty itd. Pani Precliczkowa spostrzegła z trwogą, że mąż jej naprawdę jest chory, i zwyczajem wszystkich kobiet poczęła go męczyć pytaniami, czyliby czego nie jadł, i coby mu najlepiej smakowało? Ostatecznie zdecydowała, że gorączka przyszła z osłabienia, w skutek czczości, i poszła przyrządzić kleik, potrawkę z kurczęcia, ledziutkie kluseczki z serem i kompot ze śliwek, jako najskuteczniejsze środki przeciw tej chorobie pana Precliczka, którą, za pozwoleniem wszystkich prześwietnych fakultetów, pozwolę sobie nazwać „maligną protokolarną“, po łacinie delirium becircosum.
Przechodząc przez pokój bawialny pani Precliczkowa spostrzegła, że ma drugiego pacyenta w domu. Milcia wróciła z plebanii z ciężkim bolem głowy i z mdłościami — jej bladość przeraziła matkę bardziej, niż pan forszteher z wszystkiemi swojemi piorunami i kwasami żołądkowemi. Pani Precliczkowa obsypała ją pieszczotami i prośbami, ażeby się położyła do łóżka. Prośby te były daremne. — Milcia była tak zaniepokojoną, że niepodobnem było, ażeby mogła znaleść spoczynek, nie widziawszy się poprzednio z Karolem.
Mamże powiedzieć prawdę? Ha — pani Dudevant opowiada gorsze rzeczy o swoich bohaterkach, więc i ja przyznam otwarcie, że moja słuchała pod drzwiami, i słyszała całą rozmowę ojca z matką, jakoteż groźby jego przeciw Karolowi. Było to niepięknie z jej strony, ale w takich okolicznościach i po scenie, która się odbyła rano u ks. Zająca, niedyskrecya tego rodzaju była mniej trudną do darowania. Zresztą oświadczam, obiecuję w jej imieniu, że stało