Strona:Wielka bitwa narodów. Blokhauz pod Syreną (cz. 1).djvu/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Autor tych opowiadań sam był żołnierzem i książka jego jest jakby pamiętnikiem wojennym. Przedwczesna śmierć zabrała nam pisarza wartości wyjątkowej. Wspaniały dar narracyjny, język pełen blasku, wyobraźnia żywa i twórcza, subtelny humor — oto, co wysunęło go odrazu między najpierwszych piewców polskiej epoki wolności z lat 1914—1920. Niestety, nie było mu dane rozwinąć w pełni swego talentu. Jedną książką zabłysnął w naszej literaturze. Ale cóż to za książka!
Małaczewski był jakby synteza najlepszych cech Sienkiewicza i Prusa z dodaniem jakiegoś niewiadomego X, decydującego o jego jednorodnej oryginalności. Przemawiała przez niego najczystsza polskość, z wszystkimi jej urokami i wadami. W równie wykwintnych słowach nikt bodaj nie ujął charakteru duszy polskiej, owego zespolenia romantyzmy z realizmem, marzenia z rubasznością, kultu dla wartości oderwanych z brawurą życia. Małaczewski był mistrzem miniatury charakterologicznej: kilkoma kreskami umiał narysować zdumiewająco plastyczny kontur Anglika, Francuza, Rosjanina. Miał jakby specjalny zmysł wyczulony na odmienności psychologii