Przejdź do zawartości

Strona:Wesolutki światek dla grzecznych dziatek.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Składy drzewa on posiada
A więc idźmy, w lewo zwrot!



Już są w drwalni. Przed nim staje
Człowiek stary, blada twarz...
— Witaj tatę! Ma kamaszki,
Już tatusia swego masz!
— Jaki tatuś? Mój jest młody!
Twarz rumiana, oczy cud!
I w fartuchu czasem chodzi,
By nie osiadł na nim brud!