Przejdź do zawartości

Strona:Walery Eljasz-Radzikowski - Szkice z podróży w Tatry.djvu/91

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

brzegu drogi, a poniżéj z pod stóp naszych z pod ziemi, z pośród głazów wydobywał się silny potok spadający na dół po kamieniach stóp może 40. Nagłe to zjawisko u osób, co tu pierwszy raz przychodzą, budzi wielki podziw i ztąd czynią goście z Zakopanego wycieczki wyłącznie w to miejsce, do tak zwanego źródła Białego Dunajca, a właściwie Bystréj. Uczeni zaś nazwali go nie źródłem lecz wywierzyskiem Bystréj, bo strumień nie poczyna się tu dopiero, lecz wydobywa z pod skał, płynąc już jakąś część pod pokładem ziemi. Źródłem Białego Dunajca w żaden sposób nazwać tego nie można, bo nazwa ta strumienia powstaje dopiero we wsi tego nazwiska przeszło o milę od Zakopanego po połączeniu się potoków, które dotąd płyną pod swojemi osobnemi nazwami, jak właśnie ten, co ztąd się toczy, zowie się Bystrą, a nie Dunajcem. Niech się zresztą nazywa jak chce, źródłem czy wywierzyskiem, to bynajmniéj nie ujmuje wspaniałości zjawiska przyrody. Głazy zielenią porosłe, kwiatami, mchami umajone płucze o kryształowem przezroczu woda zimna (+3° Rm. na wysk. 3660’) w smaku wyborna, nim, pieniąc się śnieżną białością w biegu na dół spłynie potokiem. Najwspanialéj wygląda to źródlisko z dołu z po za potoku.
Po nasyceniu się wodą i jéj widokiem ruszyliśmy w drogę, która nas po kilkudziesięciu krokach wywiodła na piękną polanę od jéj właścicieli Kalatów, Kalatówkami zwaną Rozkoszne jéj położenie na wzniesieniu (3652’) pod grzbietem Giewontu z otwartym widokiem na Wierchy koło Magury i Goryczkowéj, którędy