Strona:Walerian Kalinka - Jenerał Dezydery Chłapowski.pdf/71

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się nie przechwala, o sobie nie gada i, co najrzadsze między ludźmi, nie wstydzi się przyznać, kiedy czego nie wie, — powziął dla niego cześć i serdeczną życzliwość. „Zostań tu z nami, rzecze, tu się czegoś dorobisz, tam nie zrobisz nic. Znam ja Polaków, mili są i gościnni, ale pracować nie umieją; lubią bawić się i błyszczeć. Ścisłości i dokładności nie ma u was za grosz; u mężczyzn tak dobrze, jak u kobiet i to was gubi i to sprawia, że obcym nie potraficie się obronić. Zostań z nami!“ Chłapowski tej rady nie usłuchał; nie przeczył, że Polacy mają wielkie wady; ale mogą się poprawić, dodawał, a poprawny Polak więcej wart od obcego.
Od p. Cooka pojechał do Szkocyi i w tym kraju najdłużej zabawił, i różne folwarki rozpatrywał, i jeszcze pilniej we wszystko wglądał; raz dlatego, że Szkoci wydali mu się lepszymi od Anglików rolnikami, powtóre, że ich klimat podobniejszy do naszego, więcej od nich przyjąć pozwala. Tam dopiero, jak mówi, zrozumiał on płodozmian i dokładnie się go wyuczył; kupował pługi i maszyny i upatrzył sobie maszynistę szkockiego, który z nim do Turwi pojechał i na Polaka się przerobił. — Poznał także akademią rolniczą w Edymburgu; rad był wiedzieć, jak się Anglicy uczą gospodarstwa. W Anglii i w Szkocyi właściciele wielcy rzadko sami gospodarują, bo zajęci sprawami publicznemi, czasu na to nie mają. Jest tam osobna, nader liczna klasa dzierżawców, ludzi gruntownie w swem rzemiośle wyćwiczonych, w której syn po ojcu dzierżawy pilnuje; i to stanowi jeden z głównych warunków bogactwa tego kraju. Młody człowiek, syn dzierżawcy, ukończywszy szkoły, nie oddaje się, jak u nas, prawu albo medycynie, ale jedzie na dwa lub trzy lata do akademii edymburskiej i uczy się fizyki, chemii, mineralogii, botaniki, a także matematyki i mechaniki. Złożywszy examina, idzie na służbę do któregoś ze znanych rolników, gdzie ojciec przez dwa albo trzy lata płaci za jego wyżywienie. W pierwszym roku ćwiczy się praktycznie we wszystkich robotach, przez dwa następne dozoruje nad niemi, przechodząc od jednej do drugiej. Już wtedy młody agronom ma od 25 do 30 lat i ojciec szuka dla niego dzierżawy albo