taką przynajmniej, któraby wystarczyła na najskromniejsze utrzymanie rodziny. Wszakże on sam i Regina poprzestaliby na tak małem.
Rzeczywistość jednak daleką była od tych marzeń. Na pierwsze słowo o interesie przyjaźń pierzchła, przy naleganiu zaś zmieniła się w protekcyjną łaskę. W położenie jego pan Schmetterling wchodzić nie myślał, bo też w istocie gdyby chciał to uczynić względem wszystkich swoich podwładnych, zaprowadziłoby go to zbyt daleko.
Nie przyszło mu nawet do głowy stawiać Wacława na wyjątkowem stanowisku, ani zatroskać się o jego miłość, a nawet kilka słów, które wyrzekł w tym względzie, zdawały się świadczyć, że w okolicznościach w jakich się znajdował uważał ją za proste szaleństwo.
Pan Schmetterling zanadto był estetycznie wykształcony, ażeby nie ocenić
Strona:Waleria Marrené - Przeciw prądowi Tom II.djvu/13
Ta strona została skorygowana.
3
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/ff/Waleria_Marren%C3%A9_-_Przeciw_pr%C4%85dowi_Tom_II.djvu/page13-1024px-Waleria_Marren%C3%A9_-_Przeciw_pr%C4%85dowi_Tom_II.djvu.jpg)