Strona:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ności, że to jedyna obrona samoistnych jednostek przed nieubłaganie niwelacyjnem społeczeństwem.
Może uśmiechniesz się dumnie z tych słów moich. Daj Boże, by ci one nigdy nie powróciły do myśli w gorzkich chwilach życia. Daj Boże, by siły twoje sprostały sercu!..




LIST VI.
PANI DU BARLETTE DO HRABIEGO HERAKLIUSZA.
Panie hrabio!

Od czasu wyjazdu pana hrabiego, zaszły okoliczności tak niespodziewane, że czułam się w obowiązku donieść mu o ważnych zmianach, tak w cichem życiu naszem, jak w usposobieniu księżniczki. Pisałam w tym względzie kilka razy już do pana hrabiego, ale listy moje pozostały bez odpowiedzi i zapewne nieszczęśliwym trafem nie doszły przeznaczenia swego. Muszę wiec tutaj pokrótce przebiedz fakta o których już donosiłam i sięgnąć aż do przeszłości.
Przez całe życie wpływ mój na wychowankę moją był bardzo mały. Idalia od dzieciństwa pilna i posłuszna, miała jednak w naturze swojej coś niepoddającego się zupełnie memu kierunkowi; nigdy nie sprzeciwiała mi się w niczem, ale też i nigdy nie poszła za radą moją. Ma-