Strona:Wacław Sieroszewski - Bolszewicy.djvu/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
RAZIN

Jeszcze nie jest oskarżoną tylko pod śledztwem (zbliża się do drzwi i woła). Ordynans!... Dyżurny!... Niech Chińczyk przyprowadzi właścicielkę majątku!

SCENA TRZYNASTA
Ciż, Morska, Li, Ordynans.
(wszyscy siadają: pośrodku za stołem Razin, po prawej jego ręce Sypniewski, po lewej Sonia. Sarnowskij umieszcza się na końcu stołu koło Soni, rozkłada swoją teczkę i wyjmuje z niej papiery. Zasłona szeroko rozchyla się, ukazuje się Morska, za nią widać ordynansa i Chińczyka Li, podtrzymujących brzegi zasłony)
RAZIN

Li niech zostanie w tamtym pokoju! Proszę usiąść.

(wskazuje Morskiej na najbliższe krzesło na końcu stołu naprzeciwko Sarnowskiego)

Ma pani dać zeznanie dla Polskiego Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego, Rządu Rad Robotniczych i Włościańskich.

MORSKA (stoi koło krzesła i mówi cicho)

Czy taki istnieje?

RAZIN

Istnieje.

MORSKA

I składa się... z Polaków?

RAZIN

Z Polaków.