Strona:Wacław Sieroszewski - Bolszewicy.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA PIERWSZA
Morski, Morska, Chołupko, Wojciechowa, Zosia, Klemens, Lasota, Marcinek, Kudlik.
MORSKI

Janko, błagam cię raz jeszcze i zaklinam na wszystko... zastanów się, pomyśl, pomyśl, co ci grozi!.. Jeszcze czas, lecz jest to czas najwyższy... Przeprowadzę cię przez naszą linię bojową... Mam pozwolenie, potrzebne przepustki... Nikt nie zatrzyma cię do samej Warszawy...

CHOŁUPKO

Doprawdy, dziedziczko, niech dziedziczka jedzie... Powóz i bryka wytoczone, rzeczy, co podręczne, pan już kazał spakować, konie w mig założymy...

MORSKA (wstrząsa głową)

Nie pojadę. To postanowione. Nie opuszczę Miłowic i ty, Stachu, jużeś się na to zgodził...

MORSKI

To szaleństwo!...

MORSKA

Stachu, Stachu, nie nastawaj!... Pomyśl w co obrócą się w razie naszej ucieczki nasze tyloletnie trudy, wysiłki, marzenia!?.

MORSKI

Tu o życie chodzi!