Strona:Wacław Niezabitowski - Ostatni na ziemi.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

porozumienia, gdyż każda z tych podobizn przedstawiała całkiem inną osobę.
Drugą „bolączką dnia‘“ było niebezpieczeństwo zbrojnego starcia pomiędzy Francją a Włochami, które ni stad, ni zowąd poczęły się domagać od Paryża odstąpienia im całej wschodniej połaci Sahary i ziem nad jeziorem Czad, począwszy od dziesiątego południka na wschód od Greenwich. Żądanie Rzymu było utrzymane w takiej formie, że rząd francuski zamiast odpowiedzi zmobilizował cztery korpusy armji, z których dwa obsadziły, znajdującą się w bezpośredniej bliskości granicy włoskiej, linję Chambery-Grenobla-Nicea, zaś drugie dwa oczekiwały w Marsylji i Tulonie na ewentualne przerzucenie ich do Tunisu i Algieru.
Wona wisiała w powietrzu. Na specjalnie zwołanem posiedzeniu Ligi Narodów Anglja i Hiszpanja wystąpiły z pokojowem pośrednictwem, które jednakowoż dotąd nie miało powodzenia ze względu na agresywne zachowywanie się Rzymu i chłodną nieustępliwość Francji.
Nikt przeto prawie nie zwrócił uwagi na informację dziennika z Hakodate.
Morze Beringa! Aleuty i jeszcze jakieś tam inne wyspy, których nazwy zaledwie