Ta strona została uwierzytelniona.
księżniczka miała tak wygórowane mniemanie o swojem wykształceniu, że zwykła traktować Lulejkę jak nieuka, którego słów słucha się z uprzejmem lekceważeniem. Nieraz, kiedy późnym wieczorem błądzili po parku, albo wsparci o balustradę balkonu, wsłuchiwali się w melodyjne rechotanie żab, zdarzało się, że rozmarzona księżniczka szepnęła, podniósłszy wzrok ku niebu: — „O, jest już Wielka Niedźwiedzica”. A Lulejka, zamiast naprowadzić rozmowę na wyniki ostatnich badań nad ciałami niebieskiemi,
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/20/W._M._Thackeray_-_Pier%C5%9Bcie%C5%84_i_r%C3%B3%C5%BCa_str_045.png/360px-W._M._Thackeray_-_Pier%C5%9Bcie%C5%84_i_r%C3%B3%C5%BCa_str_045.png)