Strona:Władysław Sebyła - Pieśni szczurołapa.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie znalazłem w przebytych krajach i nie znajdę w tych, które miną.

Wszędzie lata są słońcem gorące, wszędzie zimy północą mrożą,
Wszędzie patrzą bezmyślnie ciekawi w moje oczy wymyte zgrozą.

Teraz wiem, że droga przez światy — długa droga celu nie zbliża:
Wszędzie w rowach plączą się druty, wszędzie niebo przegląda się w krzyżach.

Bijcie prędzej drewniane nogi, bijcie głośniej w kamienny bruk!
Niech za krzyk i wołanie wystarczy wasz bezdźwięczny, trzeszczący stuk!

Przemijajcie miasta i ludzie. Zapadajcie w śródpolną ciszę.
Może znajdę siebie na stepie brazylijskim, z któregom wyszedł