Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Bretonne i Stendhala; tego rodzaju pietyzm jeżeli nie wskrzesza nieboszczyków, to wzbogaca muzea i półki bibliotek.
Pani Seweryna Duchińska, obdarzona zdumiewającą łatwością wierszowania, występowała na wszystkich uroczystościach emigracyjnych, wyrażając nieraz szczęśliwie panujące chwilowe prądy. Nie trzeba więcej wymagać od jej poezyi i od wielu innych pisarzy tej miary; do ich dzieł, przyszły historyk zajrzy czasem dla dowiedzenia się o zmianach w usposobieniu publiczności, jak malarz zagląda do starych dzienników mód dla dokładnego obeznania się ze zmianami w ubiorach.
Pani Duchińska mnóstwo miała współzawodników pozbawionych wszelkiego talentu. Ś. p. Karol Sienkiewicz, na niektórych tekach Biblioteki polskiej w Paryżu, napisał: Wierszydła. Do wierszydeł zaliczyć można utwory Krystyna Ostrowskiego, który mawiał o Panu Tadeuszu, że poemat ten byłby arcydziełem literatury polskiej, gdyby wyszedł z jego poprawkami, i ofiarował wydawcy paryskiemu Hetzlowi przerobić na wiersze francuzkie wszystkie komedye prozą Moliera!
Nad wierszokletami ostatniej tej fazy emigracyi wznosi się, jak kopuła świętego Piotra nad innemi kościołami Rzymu, kolosalny poemat Chamskiego: Janaida. Janaida wyszła z druku w 1860 r, w trzech grubych tomach i XXXII pieśniach.
Emigranci otrzymali 9-go listopada 1859 r. następujące zaproszenie: »Przybyły z Saint-Seiwan do Paryża celem ogłoszenia drukiem poematu mego pod tytułem: Janaida, odczytam niektóre ustępy na posiedzeniu bezpłatnem, przyszłej niedzieli 13 b. m. w sali Towa-