Strona:Władysław Abraham - Stanowisko kuryi papieskiej wobec koronacyi Łokietka.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

trznych walk partyjnych Gwelfów i Ghibellinów w obrębie każdego miasta lub państwa, a zamęt ogólny wzmógł się jeszcze więcej po przedwczesnej śmierci cesarza Henryka VII. Stolica apostolska wychodząc z założenia, że w razie wakansu stolicy cesarskiej rządy Włoch na nią spadają, starała się ująć je w swe ręce. Jeszcze Klemens V w celu wykonywania tej władzy zamianował wikaryuszem państwa Roberta króla Neapolu, ale zmarł przed wysłaniem dotyczącej bulli. Dopiero następca jego 16 lipca 1317 r. ponowił tę nominacyą, gdy przedtem w bulli z 31 marca tegoż roku zabronił pod karą ekskomuniki komukolwiek, przez papieża do tego nie upoważnionemu, wykonywać we Włoszech władzę cesarską. Jana XXII z królem Robertem z dawna blizkie wiązały stosunki, gdyż Robert był jego wychowańcem i uczniem jeszcze z czasu, gdy Jan był kanclerzem jego ojca. A Robert to również jedna z wybitniejszych postaci w jakie Włochy w początku wieku XIV obfitowały; obdarzony wysokiemi zdolnościami i przymiotami umysłu, wspierający naukę i sztukę, sam zresztą wysoce wykształcony, zajmujący się poezyą, na na[1] polu polityki nosił się z bardzo daleko idącymi i ambitnymi planami. I jemu, tak jak współcześnie wieszczowi Boskiej Komedyi przyświecał ideał jedności Włoch, ale tej jedności on sam chciał być twórcą i sam chciał skroń swą koroną Włoch ozdobić, a władza cesarska, która od tylu wieków współzawodniczyła z planami papieży i jemu równie była nienawistną. Na jego przekonania a zarazem dążenia polityczne rzuca charakterystyczne światło instrukcya, jaką po śmierci Henryka VII dał swemu posłowi wysłanemu do papieża. Żądał w niej dołożenia starań, aby nowy wybór rzymskiego króla wcale do skutku nie przyszedł a gdyby się to nie powiodło, aby papież wybranego nie zatwierdził. Jeżeliby zaś papież nie mógł odmówić zatwierdzenia, aby przynajmniej zapobiegł przybyciu wybranego do Włoch i jego ukoronowaniu. »Bo wybór rzymskiego króla nasuwa zawsze poważne obawy, gdyż zwyczajnie pochodzi on z narodu niemieckiego, srogiego i trudnego do prowadzenia, u którego rabunek za grzech nie uchodzi[2]«. Te zamysły neapolitańskiego władcy schodziły się bardzo z zapatrywaniami jego dawnego nauczyciela i Jan XXII dążył świadomie do tego, by władzę cesarską z Włoch jeżeli nie wyrugować zupełnie, to przynajmniej ubezwładnić, a sposobność nadarzyła się sama wskutek rozdwojenia wyboru w Niemczech. Żaden z obu pretendentów, ani Ludwik bawarski ani Fryderyk austryacki nie posiadał stanowczej przewagi nad przeciwnikiem. O ile chodzi o prawne warunki elekcyi za jednym i za drugim oświadczyła się właściwie taka sama ilość głosów, bo po jednej i po drugiej stronie znajdowali się elektorowie, których prawo głosu mogło być zakwestyonowane, a co do aktu koronacyi, gdy Ludwik ko-

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku — wyraz zbędny.
  2. Preger, l. c. str. 511.