Strona:Tytus Czyżewski - Pastorałki.djvu/39

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i ptaszki w gaju zanucą
Dzieciątko uśnie na sianie
przy starym cieśli i Pannie
jako w dąbrowie dzięcioły
zlecą się stadem anioły
i my zagrajmy, zanućmy
i na basiskach marudźmy
jako w porębach szczygliki
hosa — holasa, hosa-holasa
cicho zagrajcie muzyki


EPILOG

i jako przyśli, jak byli
króle, pastyrze w tej chwili
gwiazdy, zwierzęta i skały
przed żłobem Boga kłaniały
słońce i księżyc na niebie
świeciły na szopę, w kolebie
(1924)